Wtorek, 07 stycznia | Imieniny: Lucjana, Juliana, Walentego
18.06.2020 | Czytano: 88

Nowe ścieżki nie wszystkim się podobają

Z budowy ścieżki rowerowej nad Jeziorem Czorsztyńskim cieszą się rowerzyści, ale wędkarze twierdzą, że przy jej budowie nie wzięto pod uwagę ich potrzeb.

Nowe ścieżki nie wszystkim się podobają
"Witam, dziś pierwszy raz w tym roku byłem na rybach nad Jeziorem Czorsztyńskim. Miałem przyjemność przejść się piękną ścieżką rowerową prowadząca z Frydmana do Falsztyna. Bardzo ładna nawierzchnia, infrastruktura też niczego sobie, wiata, parking dla rowerzystów, barierki ochronne. Super. No właśnie tylko czy w tym wszystkim nie zapomniano o jakiejś grupie społecznej? Wędkarz po prawdzie nie może wejść na ścieżkę, bo jest oznakowana jako rowerowa, a nie pieszo-rowerowa. Druga sprawa jest taka, że kiedyś w prawie każdym miejscu można było zejść nad wodę, a dziś? Najpierw barierki, a później tony ziemi zrzucone pod ścieżkę, powycinane drzewa również uniemożliwiają dotarcie nad tafle. Dlaczego o nas zapomniano? Sam jeżdżę rowerem, trasa jest przepiękna ale dziś wypowiadam się jako wędkarz i czuję się wykluczony" - pisze Czytelnik portalu podhale24.pl, gdzie opublikowano list.

oprac. r/

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Partnerzy malopolskaonline.pl