Gdy w 2010 r. małopolski oddział NFZ nie przyznał szpitalowi kontraktów na prowadzenie oddziału wewnętrznego i izby przyjęć, dyrekcja placówki złożyła zawiadomienie do prokuratury o niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień przez urzędników Funduszu. Prokuratura dwukrotnie umarzała śledztwo w tej sprawie, więc dyrekcja szpitala sama sformułowała tzw. subsydiarny akt oskarżenia.
Jak mówi dyrektorka szpitala w Rabce Małgorzata Skwarek, trzy lata czekała na możliwość dociekania swoich racji. Jej zdaniem szpital został bezprawnie skrzywdzony przez urzędników NFZ, którzy nie przyznali lecznicy kontraktów, choć szpital spełnił wszystkie stawiane przez Fundusz wymagania.
Po odwołaniach i protestach mieszkańców, którzy m.in. blokowali zakopiankę, NFZ ostatecznie podpisał kontrakt ze szpitalem, ale z kilkumiesięcznym opóźnieniem i bez wyrównania zaległości. Szpital musiał pożyczyć pieniądze od miasta. Jak mówi Skwarek, NFZ wówczas zaczął "nękać" szpital kontrolami, które nie wykazały żadnych nieprawidłowości.
Rzeczniczka małopolskiego oddziału NFZ Jolanta Pulchna tłumaczy, że nie przyznano rabczańskiemu szpitalowi kontraktu na oddział chorób wewnętrznych, ponieważ w tym zakresie Fundusz przyjął lepszą ofertę Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego w Nowym Targu, który zadeklarował objęcie pełną opieką pacjentów z całego powiatu, w tym z Rabki.
opr.s/
12.09.2014 | Czytano: 139
Będzie proces: szpital w Rabce-Zdroju przeciwko NFZ
Gdy dyrekcja szpitala w Rabce-Zdroju oskarżyła NFZ o niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień - sądy niższej instancji dwukrotnie oddalany pozew. Teraz Sąd Okręgowy zdecydował, że proces jednak się rozpocznie.
Źródło PAP
Komentarze
Reklama