II Ogólnopolska Olimpiada Sportowo-Pożarnicza Strażaków OSP (zdjęcia)

Reprezentantami innych województw były drużyny z Podkarpackiego, Zachodniopomorskiego, Lubelskiego, Śląskiego, Wielkopolskiego, Łódzkiego, Mazowieckiego. Do zawodów wystartowały zarówno drużyny męskie, kobiece, jak i mieszane.

Pierwszy dzień zawodów, pomimo olbrzymich opadów odbył się, a zawodnicy wykazali się olbrzymim hartem ducha startując w naprawdę trudnych warunkach. Drużyny męskie, jakie wystąpiły pierwszego dnia olimpiady miały do pokonania tor przeszkód składający się z przeciągania terenowego samochodu strażackiego, przewracania olbrzymiej opony, biegu pomiędzy oponami samochodowymi, a następnie przenoszeniu dużych baniaków z wodą oraz przejście przez olbrzymią rurę aby na koniec pokonać niskie płotki.

Drugi dzień zawodów, już piękny i słoneczny to ciąg dalszy rywalizacji drużyn męskich oraz współzawodnictwo drużyn mieszanych oraz żeńskich.

Drużyny miały do pokonania tor przeszkód, na który składało się rozwinięcie strażackich węży, założenie ich do agregatu, następnie bieg do zbiornika z wodą, z którego wiadrami należało przelać określoną ilość wiader do 200-litrowej beczki. Kolejna przeszkoda, to slalom z rannym na noszach i slalom z baniakami z wodą. Po przebiegnięciu tego slalomu należało pokonać ruchomą deskę, aby przejść przez wnętrze dużej rury i pokonać niski tor przeszkód, a następnie płot, który należało przeskoczyć. W przypadku drużyn mieszanych oraz kobiecych ten ostatni element toru był zlikwidowany.

Zawodnicy w drugim dniu zawodów, pomimo wspaniałej pogody nie mieli łatwego życia na torze przeszkód, gdyż błoto, jakie utworzyło się po opadach dnia poprzedniego było trudnym elementem w walce z czasem pokonania toru i własnymi słabościami. Niemniej wszyscy zawodnicy tor przeszkód pokonali, a radość ze zwycięstwa okazywano różnie. Od strzelania korkami od szampana, jak na rajdach samochodowych, poprzez kąpiele błotne po zwycięskim biegu, czy wzajemne noszenie na barana. Niektórzy mieli jednak jeszcze na tyle siły, że na mecie kończyli bieg na torze wykonaniem gwiazdy.

Kibicowanie ze strony nie tylko zawodników, ale także licznie przybyłych widzów było ogromne i najczęściej bardzo głośno zagrzewające drużyny do walki o jak najlepsze wyniki. Były więc oklaski, trąbki oraz strażackie syreny alarmowe, a nawet włączano syreny i światła samochodów bojowych.

W ramach olimpiady znalazło się także wiele wystawców związanych z ratownictwem, w tym z ratownictwem drogowym.
Były, podczas olimpiady także zawody nietypowe jak dla strażaków ochotników, bo np. góralskie mistrzostwa w jedzeniu kiełbasy z grilla na czas, które wygrał Andrzej Bobak z OSP Nowe Bystre woj. małopolskie.

Także wśród pań wybrano miss zawodniczek. Została nią Magdalena Kowalska z OSP Gogołów, woj. podkarpackie.

Należy podkreślić, że bardzo dobrze działało biuro zawodów, prowadzone przez pracowników szczawnickiego Miejskiego Ośrodka Kultury pod kierownictwem jej dyrektora Piotra Gąsienicy.

Dzięki tej dobrej organizacji każdy z zawodników mógł zwrócić się do pracowników biura o wyjaśnienie jakichkolwiek wątpliwości, a przebieg zawodów był rzeczywiście sprawny.

Organizatorami Olimpiady byli: Dariusz i Zbigniew Tokarski, Krzysztof Mańkowski Thermaleo Sp. z o.o., Przedsiębiorstwo Uzdrowisko Szczawnica S.A., Oddział Wojewódzki ZOSP RP Województwa Małopolskiego i Urząd Miasta i Gminy Szczawnica, którego Burmistrz na zakończenie olimpiady podkreślił, że olimpiada jest bardzo dobrą imprezą organizowaną już po raz kolejny w Szczawnicy i ma nadzieje, że wejdzie ona na stałe w kalendarz szczawnickich imprez. Burmistrz Grzegorz Niezgoda podziękował jednocześnie organizatorom i przede wszystkim zawodnikom, którzy wzięli udział w tegorocznej letniej olimpiadzie strażaków ochotników z całej Polski.

W łącznej kwalifikacji wśród drużyn męskich pierwsze trzy miejsca zajęły drużyny z OSP: Zaczernie - woj. Podkarpackie, drugie miejsce OSP Nowe Bystre, woj. Małopolskie i trzecie miejsce OSP Kołki woj. Zachodniopomorskie.
W kwalifikacji drużyn mieszanych zwyciężyła drużyna OSP Miniszków MIX, woj. łódzkie, drugie miejsce zajęła drużyna OSP Siewierz Osiedle MIX, woj. małopolskie a trzecie OSP Szczawa MIX także z woj. małopolskiego.

W kwalifikacji drużyn żeńskich pierwsze miejsce zajęła drużyna pań z OSP Ptaszkowa woj. małopolskie, drugie miejsce OSP Brzeszcze, woj. małopolskie i trzecie z OSP Skuły woj. Mazowieckie.

Na zakończenie należy dodać, że zawodnicy doskonale się bawili, także podczas pierwszego dnia zawodów, kiedy na placu pod dolną kolejką PKL, gdzie odbywały się zawody miał miejsce w godzinach wieczornych koncert uczestników Warsztatów Muzycznych Muzycznej Owczarni.

Na pewno wszystkie drużyny wyjechały ze Szczawnicy zadowolone, a nasi rozmówcy, strażacy z OSP z całej Polski podkreślali, że na pewno przyjadą na kolejne olimpiady organizowane w Szczawnicy, w trakcie których nie tylko mogli wzajemnie konkurować, ale także się poznawać i wspólnie bawić.

Tekst i zdj. Henryk Janusz Olkiewicz