Dom zamieszkiwany dotychczas przez rodzinę ma zostać zburzony, ponieważ ulica będzie poszerzona i powstanie skrzyżowanie z ul. Lema.
Od kilku lat było wiadomo, że tamtędy bedzie przebiegać droga. Przez ten czas trwały negocjacje z rodziną. Oferowane było im zadośćuczynienie wysokości 1,4 mln zł, ale się nie zgodzili.
Ponadto gmina zaoferowała rodzinie mieszkania gminne (każde ok. 40 m kw) na pół roku, zanim znajdą nowe lokum.
Jeszcze dzisiaj część mebli ma trafić do tych mieszkań.
Na wtorek, 15 kwietnia planowana jest kolejna eksmisja, tym razem właściciela warsztatu samochodowego, który również nie zgodził się wyprowadzić.
/ab
Reklama