Jedno z wezwań dotyczyło 19-letniej kobiety, która zatruła się w mieszkaniu przy ul. Mogilskiej. Ratownicy musieli podjąć reanimację i kobieta w ciężkim stanie została odwieziona do szpitala.
Przy ul. Witosa tlenkiem węgla zatruła się rodzina: mężczyzna oraz dwoje kilkuletnich dzieci. Na szczęście, ich sytuacja była mniej groźna i odwiezieni zostali do szpitali w dobrym stanie.
Tlenek węgla stanowi poważne zagrożenie w mieszkaniach i domach ogrzewanych piecami węglowymi, gazowymi czy kominkami, jeżeli pomieszczenia nie mają prawidłowej wentylacji. Zatrucie może też spowodować piecyk łazienkowy. Czad nie ma zapachu, nie da się wyczuć jego obecności w pomieszczeniu.
- Ratownicy z krakowskiego pogotowia apelują o zachowanie ostrożności, jeżeli w łazience korzystamy z piecyka gazowego. Najlepiej brać kąpiel wtedy, gdy w mieszkaniu przebywają inni domownicy, a drzwi do łazienki nie powinny być zamykane od wewnątrz na klucz - przypomina Joanna Sieradzka. - Pamiętajmy również o tym, żeby przewody kominowe i wentylacja była sprawne. Warto też zaopatrzyć się w czujnik tlenku węgla - dodaje rzecznik prasowa Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego.
s/
Reklama