- Celuję w pierwsze lub drugie miejsce - nie ukrywa Rafał Sonik. Krakowski przedsiębiorca i filantrop już po raz drugi poprowadzi do boju Poland National Team.
Dosiadał będzie yamahę raptor 700. - Sprzęt mamy najlepszy z możliwych. Sprawdzony i przetestowany. Nie oszczędzaliśmy na niczym - zapewnia kapitan reprezentacji Polski w rajdach terenowych. - Oprócz przypadku nic nie zatrzyma mnie w drodze do podium - zapewnia.
Przed kierowcami terenówek 9 374 km, ciężarówek - 9 188 km, a motocykliści i quadowcy muszą pokonać 8 734 km. 5 stycznia 438 pojazdów wyruszy z argentyńskiego Rosario. - Serca do walki nam nie zabraknie - zapewnia Rafał Sonik.
/ab
Reklama