Drugim punktem programu była promocja książki "Jesce bije serce downości". Zostały w niej zebrane wiersze i gawędy nadesłane na konkurs przez autorów w kategorii powyżej 20 lat. Tematyka utworów jest bardzo różnorodna: od wątków historycznych, ważnych postaci, poprzez elementy krajobrazowe po wartości i mentalność ludu spod Babiej Góry. Autorzy w swoich tekstach uwiecznili orawski świat ten przeszły, i ten teraźniejszy.
Tytuł został zaczerpnięty z wiersza Emila Kowalczyka Obycoj. Ten orawski poeta wszczepił swoim wychowankom szacunek dla nasej małej ojcyzny. Współtworzył ze Stanisławem Wałachem Konkurs Literacki im. Piotra Borowego. A dzięki tej inicjatywie sprzed 34 lat mamy tę książkę - nasze dobro orawskie, które będzie służyć młodym recytatorom i gawędziarzom.
Po strawie duchowej przyszedł czas na skosztowanie specjałów kuchni orawskiej. Spontanicznie mottem spotkania stała się fraza pochodząca z gawędy nadesłanej na tegoroczny konkurs. Bogdan Pieróg napisał: Ktosik to kiesik dobrze pedzioł, ze dziś ludzie majo zygarki, a pryndzy mieli cas.
źródło: OCK, opr.s/ zdj. Łukasz Sowiński