Niedziela, 22 grudnia | Imieniny: Honoraty, Zenona, Franciszki
21.02.2013 | Czytano: 264

Jak zarobić na prądzie? Podhalańscy wójtowie debatowali nad oszczędnościami oraz odzyskaniem pieniędzy za bezumowne wykorzystanie gminnych terenów

NOWY TARG. O możliwościach wspólnego zakupu energii elektrycznej oraz kwestiach związanych z odszkodowaniami za służebność przesyłu rozmawiali wójtowie z powiatu nowotarskiego podczas spotkania zorganizowanego przez starostę Krzysztofa Fabera.

Jak zarobić na prądzie? Podhalańscy wójtowie debatowali nad oszczędnościami oraz odzyskaniem pieniędzy za bezumowne wykorzystanie gminnych terenów
Gość spotkania, Kazimierz Nędza z firmy zajmującej się doradztwem energetycznym - przypomniał, że wykorzystanie terenów gminnych do ustawiania infrastruktury przesyłowej, takiej jak energia elektryczna, gaz, czy sygnał telekomunikacyjny powinno się odbywać za wynagrodzeniem (to samo dotyczy zresztą wszystkich właścicieli gruntów). - Jeśli dostawy, tacy jak np. TAURON, Telekomunikacja, czy PGNiG korzystali z państwa gruntów nieodpłatnie to przysługuje wam odszkodowanie z tego tytułu liczone do 10 lat wstecz. Dodatkowo, prócz odszkodowania, czyli tego co było - jest jeszcze przyszłość, czyli wynegocjowanie wynagrodzenia na przyszłość za to, że dostawcy nadal będą korzystać z gminnych terenów - mówił Edmund Ciesielka, oferując swoje usługi w walce samorządu o należne roszczenia. - W końcu ktoś zarabia na tym, że jest prowadzony przesył, więc właściciel gruntu powinien też w tym partycypować - mówił.

Z kolei Edmund Ciesielka rozwijał przed samorządowcami wizje utworzenia przez samorządy grupy zakupowej, celem wspólnego nabywania energii elektrycznej. Jak mówił taryfy określone przez dostawcę prądu można negocjować, ponieważ marża nałożona przez firmy jest na tyle wysoka, że przy odpowiedniej argumentacji można ją znacznie obniżyć. Przedstawił projekt optymalizacji zakupu energii elektrycznej dla całego powiatu.

Pomysł wspólnego zakupu energii nie jest nowy. Od dwóch lat powiat nowotarski prowadzi taką praktykę - wszystkie szkoły i budynki starostwa traktowane są jako jeden partner dla zakładu energetycznego. - To są oszczędności rzędu 20-30 procent. W przypadku samych szkół płacimy mniej o 67 tys. zł rocznie. A szpital nowotarski ma w ogóle jedną z najmniejszych kwot opłat za prąd w kraju - mówił starosta Krzysztof Faber.

Umowa z dostawcą energii dla powiatu kończy się w czerwcu, stąd pomysł by do "wspólnego zakupu" dokooptować teatr Rabcio oraz muzeum w Rabce -Zdroju, a dodatkowo powiększyć to grono o gminy powiatu nowotarskiego.

Wójtowie przyklasnęli pomysłowi. Zwłaszcza, że - jak przypomniał wójt gminy Nowy Targ Jan Smarduch - miasta i gminy ponoszą także koszty oświetlenia ulicznego co znacznie podnosi kwotę wydatków samorządowych. Oświetlenie jest zadaniem własnym gmin, które nie dotyczy powiatów.

s/ zdj. arch. starostwa nowotarskiego

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Partnerzy malopolskaonline.pl