Zobacz więcej
20 czerwca około godziny 10 przed południem wyprowadzono więźniów z więzienia w Wiśniczu i pod silną eskortą policji pognano do Bochni. Upadających ze zmęczenia i upału bito i kopano. Na dworcu kolejowym w Bochni zapędzono ich do wagonów osobowych (po dziesięciu do każdego przedziału) i pod groźbą śmierci zabroniono im zbliżać się do okien i rozmawiać ze sobą. Około godziny 13 pociąg dotarł na dworzec kolejowy w Krakowie, opróżniony z osób cywilnych i otoczony kordonem policji. Pociąg opuściło 28 więźniów, co do których już wcześniej zapadła decyzja o zwolnieniu. Do transportu z Wiśnicza dołączono 65 więźniów z Montelupich, skazanych pod koniec maja 1940 roku przez Sondergericht na dożywotni pobyt w obozie koncentracyjnym. Na dworzec przywieziono ich samochodami, skutych po dwóch, pod silną eskortą. We wczesnych godzinach popołudniowych pociąg dotarł do stacji Auschwitz i skierowany został na bocznicę wiodącą do budynków przedwojennego Monopolu Tytoniowego. W brutalny sposób wypędzono tu więźniów z wagonów, ograbiono ze wszystkiego, co jeszcze posiadali wartościowego, a nawet z resztek żywności i poddano czynnościom związanym z przyjęciem do obozu.(…)”
KSIĘGA PAMIĘCI
W transporcie tym znalazł się również Franciszek Kozina z Zawoi oraz Władysław Bill z Tarnawy Dolnej.
Karol Łabędź stał się od tamtego czasu numerem 908. Został zwolniony z niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz 18 października 1941 roku.
Sebasrian Śmietana