Trzy odcinki do realizacji
Prace nad przygotowaniem przebiegu nowej drogi krajowej nr 75 z Brzeska do Nowego Sącza rozpoczęły się w 2016 roku. Przeanalizowano 26 różnych tras i ostatecznie wybrano trzy, które przedstawiono we wniosku o decyzję środowiskową. Wariant C ma 47 km i biegnie od kończącej się właśnie budowy łącznika brzeskiego do Nowego Sącza.
Trzy odcinki trasy:
- 3,6 km od obwodnicy Brzeska do granic gmin Brzesko i Gnojnik;
- 8,6 km od Iwkowej do Łososiny Dolnej;
- 9 km od Tęgoborza do Nowego Sącza mają wspólny przebieg z proponowanym przez niektóre lokalne samorządy wariantem A.
Dwa do dalszych prac projektowych
Pozostałe odcinki sądeczanki:
- 16,9 km na terenie gmin Gnojnik i Czchów;
- 9,2 km w gminie Łososina Dolna spotkały się z wieloma uwagami dotyczącymi ich przebiegu.
Przetarg na projekt i budowę tych dwóch odcinków GDDKiA planuje ogłosić w 2030 roku, a budowa rozpoczęłaby się w 2033 roku.
Dlaczego chcemy budować sądeczankę? GDDKiA odpowiada.
Ruch na tej trasie stale rośnie. W 2010 roku jeździło nią niespełna 10 tysięcy samochodów, jednak w okolicy Nowego Sącza było to już prawie 15 tysięcy pojazdów. 5 lat później było to już ok. 20 proc. samochodów więcej, tj. nieco ponad 11 tysięcy na całej trasie. W okolicy stolicy regionu liczba aut zbliżała się do 18 tysięcy.
Wyniki Generalnego Pomiaru Ruchu przeprowadzone w latach 2020-2021 pokazały, że liczba samochodów korzystających z DK75 wzrosła na całym odcinku, ale w różnym stopniu. 20 proc. wzrost odnotowano na odcinku Brzesko – Tymowa. Łącznie było to niespełna 13 tysięcy samochodów. Na odcinku Jurków – Dąbrowa pojazdów było więcej już o 30 proc., a w ciągu doby tym fragmentem trasy poruszało się prawie 15 tysięcy aut. Największy ruch, podobnie jak wskazały to wcześniejsze pomiary, był przed Nowym Sączem. Wzrost ruchu o 20 proc. w tym miejscu przełożył się na prawie 21,5 tysiąca samochodów.
Budowa nowoczesnej i komfortowej trasy ma poprawić sytuację mieszkańców żyjących wzdłuż dzisiejszej DK75, która dzięki nowej szosie stanie się drogą lokalną. Zdecydowanie polepszy warunki ruchu tranzytowego, który dziś trasę z Brzeska do Nowego Sącza pokonuje w czasie od jednej do nawet półtorej godziny. Nowa droga skróci ten czas do ok. pół godziny. Odciąży też drogi powiatowe na odcinku z Tymowej do Łososiny Dolnej i drogę wojewódzką nr 975. Kierowcy korzystają dziś z obu tych tras, chcąc na krótkich odcinkach ominąć zakorkowaną DK75.
Budowa nowej drogi to szansa na poprawę bezpieczeństwa pieszych i kierowców. Obecna DK75 jest kręta, ma ostre podjazdy, a na niektórych odcinkach porusza się nią wielu pieszych. Szosa jest wykorzystywana w dużym stopniu przez ciężkie pojazdy. Na niektórych odcinkach ciężarówki stanowią 22 proc. wszystkich przejeżdżających samochodów. Dochodzi na niej do wielu wypadków. W latach 2017-2023 na 47 km drogi między Brzeskiem a Nowym Sączem było ich 260. Zginęło w nich 26 osób, 385 osób zostało rannych, z czego 110 ciężko. 1/4 wszystkich ofiar śmiertelnych to piesi. Rocznie na tej drodze giną średnio 4 osoby.
Główne przyczyny wypadków to kolejno nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu, zaśnięcie i zmęczenie, nieprawidłowe wyprzedzanie i niedostosowanie prędkości. Budowa bezkolizyjnej, dwupasmowej trasy znacznie ograniczy problemy związane z wyprzedzaniem i wymuszaniem pierwszeństwa. Zmniejszy też zagrożenie związane ze zmęczeniem.
Łącznik brzeski
Pierwszy etap budowy nowej sądeczanki jest na ostatnim etapie realizacji. W styczniu 2025 roku chcemy udostępnić go kierowcom. To tzw. łącznik brzeski, 3-kilometrowy odcinek zachodniej obwodnicy Brzeska. Jego budowa rozpoczęła się we wrześniu 2022 roku. Ta trasa pozwoli na przejazd z ronda w Jasieniu na DK94 na południe, w kierunku Nowego Sącza, z ominięciem Brzeska. Odciąży to ruch w mieście na ulicach Kościuszki, księdza Popiełuszki i Mickiewicza. Przejeżdża nimi codziennie nawet 23 tysiące pojazdów.
Trasa będzie drogą główną ruchu przyspieszonego, bez skrzyżowań z drogami lokalnymi. Przecinająca ją ul. Pomianowska w Brzesku biegnie 40-metrowym wiaduktem nad obwodnicą. Droga będzie miała dwie jezdnie, każdą z dwoma pasami ruchu. Na jej początku i końcu zostawiliśmy rezerwę na estakady, które są planowane do budowy wraz z dalszą częścią sądeczanki. Na trasie poza wiaduktem nad obwodnicą powstały dwa mosty nad Uszwicą. Te mosty to część ronda, na którym będzie kończyć się nowa trasa. Rondo zostało zaprojektowane w taki sposób, żeby pozwolić w przyszłości na bezkolizyjny wjazd na sądeczankę.