Spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia gospodarzy, którzy niemal od pierwszych minut narzucili swoje tempo gry. Dzięki solidnej defensywie, mądrej grze w ataku oraz wybitnej postawie bramkarza Krzysztofa Kościa, UKS Świt szybko wypracował sobie przewagę. Kość był absolutną ostoją w bramce, broniąc kolejne rzuty przeciwników i nie pozwalając im zbliżyć się na niebezpieczny dystans.
Skuteczna gra w ataku, gdzie niemal każda akcja kończyła się bramką, oraz nieustępliwa obrona, przyniosły efekt w postaci prowadzenia gospodarzy 16:11 do przerwy.
W drugiej połowie obraz gry jednak się zmienił. Zespół z Tarnowa, który na początku meczu wydawał się zagubiony, szybko znalazł swoje tempo. Dzięki poprawionej skuteczności i bardziej agresywnej obronie, goście zaczęli powoli odrabiać straty. Gra stawała się coraz bardziej zacięta, a każda akcja była na wagę złota. Mecz nabrał tempa, pojawiły się coraz ostrzejsze starcia, a sędziowie seryjnie zaczęli odsyłać zawodników na ławkę kar.
W 50. minucie wynik meczu zaczął oscylować wokół zaledwie dwu- lub trzybramkowej przewagi Szaflar, co doprowadziło do wzrostu napięcia zarówno na parkiecie, jak i na trybunach. Gospodarze zaczęli popełniać błędy, a młoda drużyna Pałacu Tarnów nie odpuszczała, konsekwentnie zmniejszając różnicę bramkową.
Ostatnie minuty spotkania były prawdziwym thrillerem. Na niespełna dwie minuty przed końcem, gospodarze prowadzili już tylko 31:30, a na 21 sekund 32:31! Ostatecznie, Szaflary zdołały jeszcze raz trafić do siatki, ustalając wynik na 33:31. Trybuny wybuchły radością!
- Wygrało doświadczenie. W kluczowych momentach tego meczu popełniliśmy za dużo prostych błędów. Zabrakło zimnej, konsekwentnej gry w naszym wykonaniu. Gratulacje dla gospodarzy – ocenił trener Pałacu Młodzieży Tarnów Tomasz Ciapała.
- Wiedzieliśmy że to będzie bardzo ciężkie spotkanie. Nawet prowadząc różnica kilku bramek zdawaliśmy sobie sprawę, że nie możemy stracić koncentracji. W końcówce zaczęło nam brakować trochę sił. Nie mamy szerokiej ławki. Przetrwaliśmy dzięki naszym kibicom, którzy znów ponieśli nas swoim dopingiem. To jest niesamowite grać przed taką publicznością – powiedział Andrzej Adamczyk, MVP tego mecz w szeregach gospodarzy.
UKS Świt Szaflary – Pałac Młodzieży Tarnów 33:31 (16:11)
Świt: Kość, Peroński – Skwara (3), B. Kalata (1), Najuch (5), Adamczyk (6), Gałdyn (1), Gaca (6), J. Paniak (3), Gorczyca (4), Prusak (2), Maraszkiewicz (2) oraz Janczura, Długosz, Pawlikowski, J. Kalata
28.10.2024 | Czytano: 92
Dramatyczny bój w Szaflarach! Trzecie zwycięstwo UKS Świt po emocjonującej końcówce!
To był mecz pełen zwrotów akcji, nerwów i dramatycznej końcówki, która przyniosła szczęśliwe rozstrzygnięcie dla gospodarzy! Piłkarze ręczni UKS Świt Szaflary odnieśli swoje trzecie z rzędu zwycięstwo w rozgrywkach 2. ligi grupy IV, pokonując – niepokonaną we wcześniejszych 3. kolejkach – drużynę Pałac Tarnów 33:31. Choć pierwsza połowa wydawała się zapowiadać spokojne zwycięstwo Szaflar, druga część meczu przyniosła prawdziwy rollercoaster emocji.
Źródło mat. prasowe UKS Świt
Komentarze
Reklama