1 maja były dwa koncerty. Najpierw zagrał zespół muzyczny „Pozytywnie Nakręceni”, a potem etno – folkowy - „Ładne Kwiatki” , który dał wieczorny koncert pt. „Muzyka bez granic”. Podczas każdego z koncertów publiczność dobrze się bawiła, włączając się chętnie we wspólną zabawę i śpiew oraz bijąc gromkie brawa.
„Pozytywnie Nakręceni” to zespół ludzi z pasją, rodem z Pińczowa czyli – jak sami o sobie mówią - „górale ze świętokrzyskiego”. Zaśpiewali oni w stolicy Pienin nie tylko znane rozrywkowe szlagiery, ale i wpadające w ucho folkowe nuty w połączeniu z tradycyjną muzyką polską, a także regionalną z okolic powiatu pińczowskiego. Liderem i założycielem zespołu, który powstał końcem 2011 roku, jest Marek Omasta, który niejednokrotnie podkreślał, że zespół nazywany jest „pozytywną wizytówką powiatu pińczowskiego”. Zespół gra już od 12 lat. Początkowo nazywał się „Bez Nazwy” i grał muzykę w klimatach bałkańskich i klezmerskim, teraz gra muzykę folk-pop-rockową. W dużej mierze jest to inspiracja z muzyki Podhala, gór, cygańskiej, bałkańskiej. W składzie zespołu są młodzi muzycy, grająccy na gitarze, gitarze basowej, saksofonie i perkusji oraz utalentowana wokalistka. Skład zespołu to: Ewa Jeske - wokal, Marek Omasta - instrumenty klawiszowe i wokal, Patryk Siekiera - gitara, Zbigniew Marciniec - gitara basowa, Marcin Dąbrowski - perkusja, Bartek Cipirski - klarnet saksofon, Szymon Ziółkowski - saksofon altowy, Krzysztof Chmielarz – trąbka. Zespół ma na swym koncie wiele sukcesów, jak choćby zakwalifikowanie się do programu „Must Be The Music” Polsat, prezentował się też w TVP3 i kilku stacjach radiowych, m. in. w Radiu Kielce, Opole, Rzeszów, czy Radiu Alex.
Z kolei zespół „Ładne Kwiatki”, który zagrał wieczorem, to stosunkowo świeży zespół, liczący zaledwie ok. dwóch lat, ale złożony z doświadczonych trzech utalentowanych i uroczych pieśniarek: Mirosławy Zaziąbło-Hubiak, wokalistki folkowej i ludowej z gminy Ochotnicy Dolnej, która jest także nauczycielką śpiewu górali ochotnickich i ma własny zespół folkowy „Tryptyk”, Sylwii Basty Silvany ze stolicy Podhala, multiinstrumentalistki, autorki tekstów, pieśniarki i kompozytorki, śpiewającej różnorodną muzykę od poezji śpiewanej po worldmusic, która wraz z mężem Samaelem Francisco Flores Rodriguez z Meksyku tworzą zespół „CorNatura”, oraz Zuzanny Kuliszewskiej, śpiewaczki operowej (sopran) z Krakowa, która choć od 10 lat koncertuje i uczy śpiewu klasycznego, to jednak folklor nie jest jej obcy, bo w dzieciństwie występowała w zespole regionalnym „Pojawienie”. Muzyka tych trzech Pań to niezwykły folkowy bukiet, energetyzujący i bardzo kobiecy. Śpiewają one bowiem muzykę polską ludową oraz etniczną z różnych stron świata, jak choćby ze Słowacji, Serbii, czy Ukrainy. Warto podkreślić, że choć zespół jest nowy, to jednak każda z Pań może poszczycić się dużym dorobkiem artystycznym i scenicznym. Ich zespół to wręcz zderzenie różnych muzycznych temperamentów i artystycznych osobowości. Każda z kobiet ma inny głos: klasyczny operowy - Zuzanna Kuliszewska, z góralskim zaśpiewem - Morosława Zaziąbło - Hubiak i liryczny, w stylu fado - Sylwia Basta Silvana. Jak powstał zespół tych trzech tak różnych osobowości? Otóż panie spotkały się przypadkiem. Zuzanna z Mirą podczas przesłuchań do Ogólnopolskiego Konkursu Wokalnego im. Stanisława Jopka, a Sylwia z Mirą na Jarmarku Podhalańskim w Nowym Targu. Na pomysł połączenia sił i głosów wpadła Mira. Po raz pierwszy niezwykłe Trio zaśpiewało wspólnie u Miry w Tylmanowej. Panie upamiętniły swe śpiewanie wspólnym zdjęciem na tle krzaka róży. Zdjęcie umieszczone na FB otrzymało komentarz „Ładne kwiatki” i tak Panie nazwały swój zespół.
Kolejny z koncertów był w sobotni wieczór. Tym razem, była to typowa muzyka biesiadno folkowa w wykonaniu zespołu „Narwani”. Zespół złożony z muzyków ze Śląska i Podhala zagrał w amfiteatrze „Pod Wierzbą” muzykę folkową, biesiadną i popową. Była ona, tak rytmiczna, że wszyscy bawili się przy niej doskonale.
Podczas „Majówki” nie zabrakło i atrakcji dla najmłodszych: dmuchańców, waty cukrowej i regionalnych zabawek i gadżetów.
Organizatorem „Majówki” w Krościenku nad Dunajcem było Centrum Kultury i Promocji w Krościenku nad Dunajcem, przy udziale Urzędu Gminy.
07.05.2024 | Czytano: 301
Majówka w stolicy Pienin (zdjęcia)
„Majówka” w tym roku w Krościenku nad Dunajcem, była rozśpiewana. Wystąpiły bowiem aż trzy zespoły, każdy reprezentował inny gatunek muzyczny i inną krainę etnograficzną. Wybierać, więc było z czego. Amfiteatr „Pod Wierzbą” podczas wszystkich koncertów był wypełniony i to zarówno mieszkańcami, jak i licznymi turystami i gośćmi.
Źródło mat. prasowe CKiP
Komentarze
Reklama