Policjanci przypominają, że organizowanie tego typu kuligów za samochodami jest nie tylko niebezpieczne, ale i zabronione.
Zimowe zabawy na śniegu, choć przyjemne, nie zawsze są bezpieczne, a chwila radości może zamienić się w tragedię. Do niebezpiecznej sytuacji doszło na jednym z osiedli w Grybówie, gdzie 18-latek na publicznej drodze zorganizował kulig za samochodem, do którego przypiął troje sanek. Sanki wywróciły się, a siedzący na nich 16-latek wpadł do przydrożnego rowu. Poszkodowany chłopiec z niegroźnymi obrażeniami został przewieziony do szpitala a sprawą zajęli się policjanci. Kierujący samochodem był trzeźwy.
Zgodnie z przepisami ruchu drogowego art. 60 ust. 2 pkt. 4 Ustawy Prawo o ruchu drogowym kulig za samochodem jest niedozwolony, a jego organizacja jest wykroczeniem, za które kierowca może zostać ukarany mandatem w wysokości 300 złotych i 10 punktami karnymi. Jeśli sprawa trafi do sądu, jego organizator może otrzymać jeszcze wyższą grzywnę.
Natomiast jeśli podczas kuligu za samochodem dojdzie do wypadku, którego skutkiem będzie ciężki uszczerbek na zdrowiu lub śmierć, sprawcy grozi kara pozbawienia wolności nawet do 8 lat.
Reklama