Policjanci, strażacy, ratownicy medyczni ćwiczyli z pomocą śmigłowca co robić, gdy w tunelu dojdzie do groźnego wypadku samochodowego i pożaru.
Ratownicy sprawdzali m.in., ile czasu zabiera dojazd na miejsce wypadku, jak wygląda ewakuacja rannych oraz zy działa oddymianie. - Te ćwiczenia mają sprawdzić faktyczne działanie wszystkich systemów. Zainstalowaliśmy wszystkie dostępne systemy. Niczego nowocześniejszego, niż to co tu jest, nie ma. Kierowcy są tu bezpieczni, ale to bezpieczeństwo zależy też od ich samych - mówił na miejscu Tomasz Pałasiński, dyrektor krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
W sumie w ćwiczeniach wzięło udział ok. 200 strażaków i policjantów, a także załoga Lotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz jednostki straży pożarnej specjalizujące się w ratownictwie chemicznym.
W tunelu obowiązuje ograniczenie prędkości do 100 km/h. Został w nim zainstalowany fotoradar.
r/ zdj. Piotr Kuczaj
Reklama