Niedziela, 22 grudnia | Imieniny: Honoraty, Zenona, Franciszki
22.10.2022 | Czytano: 261

"Urodziłam się z muzyką góralską i ślebodą w sercu. Jest to wpisane w moje DNA" (zdjęcia)

- Urodziłam się z muzyką góralską i ślebodą w sercu. Jest to wpisane w moje DNA. Jakoś tak wyszło, że dalej ślebodnie staram się tworzyć i szukać w życiu tego co mnie cieszy, podróżować po muzyce - mówiła Martyna Kasprzycka. Góralka wystąpiła w towarzystwie muzyków z Teatru Nowego w Poznaniu.

"Urodziłam się z muzyką góralską i ślebodą w sercu. Jest to wpisane w moje DNA" (zdjęcia)
Piątkowy wieczór w kinie Giewont należał do Martyny Kasprzyckiej i muzyków z Teatru Nowego w Poznaniu. Góralka wystąpiła z utworami, które znalazły się na jej debiutanckiej płycie „Śleboda miłości”.

- Piosenki wzięły się z serca. Piosenkami i tekstami Agnieszki Osieckiej obroniłam maturę. Bardzo dobrze wiedziałam, które teksty leżą mi głęboko w sercu. Nie było innej możliwości, bo są to najważniejsze dla mnie teksty, które są na tej płycie - zaznacza Martyna Kasprzycka. - Można było usłyszeć przeróżną amplitudę dźwięków. Można się było nasycić dźwiękami z Bombaju, dyskotekowymi, czy góralskimi. Mogli usłyszeć wszystko ponieważ Agnieszka Osiecka pisała o wszystkim. Każdy mógł tam znaleźć siebie, odnaleźć swój styl i swoją ulubioną muzykę - mówiła o koncercie wokalistka.

W trakcie koncertu nie zabrakło także góralskich przyśpiewek. W trakcie śpiewu wokalistka zachęcała przybyłych do kina Giewont, aby fragmenty po góralsku śpiewali razem z nią. - Jestem rdzenną, twardą góralką i nigdy nie będę się tego wstydzić – podkreśla swoje korzenie Martyna Kasprzycka.

Wśród widzów za sali znaleźli się górale i góralki z całego Podhala. Nie zabrakło także włodarzy miasta oraz delegacji z partnerskiego miasta Opatia w Chorwacji. Pojawili się także Kamil Stoch z małżonką, którzy gratulowali występu Martynie.

ms/

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Partnerzy malopolskaonline.pl