Przed rozpoczęciem etapu, którego partnerem była firma KGHM, prowadził Kolumbijczyk Sergio Higuita, który wierzył, że będzie w stanie obronić koszulkę lidera. Nic z tego, na trasie okazało się, że tym razem inni są od niego silniejsi, a ostatecznie mistrz Kolumbii spadł na ósmą pozycję.
Zwycięzcą etapu Drutex został Thymen Arensman. Holender z ekipy DSM przed startem odcinka był dopiero 24. w klasyfikacji generalnej, ale znakomita jazda pozwoliła mu się przesunąć na drugą pozycję. On sam jednak przyznał, że choć się cieszy z triumfu na etapie, to jednak liczył na jeszcze więcej! Warto wspomnieć, że to jego pierwsze w życiu zwycięstwo w wyścigu rangi World Tour.
A nowym liderem został Ethan Hayter, trzeci na etapie do Stacji Narciarskiej Rusiński. Brytyjczyk z INEOS Grenadiers to znakomity specjalista od jazdy na czas, a od początku wyścigu jechał czujnie i był w ścisłej czołówce. Świetny występ w czwartek dał mu koszulkę lidera klasyfikacji Energa Grupa ORLEN i ponad dziesięć sekund przewagi nad drugim Pello Bilbao. Wszystko wskazuje na to, że nie da sobie już odebrać zwycięstwa w naszym narodowym tourze.
Ostatni dzień to jazda z Valsir, Skawina do Krakowa. Ciekawa będzie walka o koszulkę Najlepszego Górala PZU. Prowadzi Kamil Małecki, ale na trasie jest premia imienia Joachima Halupczoka, na której można zdobyć dwadzieścia punktów. Walka trwa też w klasyfikacji sprinterów LOTOS. Prowadzi Arnaud Demare przed Olavem Kooijem. A najpewniej w Krakowie dojdzie właśnie do walki sprinterów. Za to nic nie zmieni się w klasyfikacji najaktywniejszych LOTTO, którą wygrał już Patryk Stosz z reprezentacji Polski.
W piątek kolarze ruszą z Valsir, Skawina o 14:15, a finisz planowany jest na 18:45.
to. Szymon Gruchalski
05.08.2022 | Czytano: 191
Hayter nowym liderem 79. Tour de Pologne
Szósty etap 79. Tour de Pologne chyba wszystkich ekspertów miał zdecydować o rozstrzygnięciach w klasyfikacji generalnej Energa Grupa ORLEN i tak rzeczywiście było. Blisko 12 kilometrów jazdy z Gronków, Nowy Targ do Stacji Narciarskiej Rusiński to nie jest długi dystans, ale tym razem kolarze walczyli w jeździe indywidualnej na czas, do tego trasa wiodła pod górę.
Komentarze
Reklama