Pieśń „Modlitwa za Ukrainę” powstała w krakowskim Teatrze Groteska, aby obudzić z letargu sumienia i budować wspólnotę sprzeciwu wobec putinowskiego bestialstwa.
Tą modlitwą przyłączamy się do apelu Wołodymyra Zełenskiego skierowanego do Rosjan: „Jeśli będziecie milczeć teraz, to później będzie przemawiać tylko wasza nędza.
A odpowiadać jej będą represje. Nie milczcie!” - czytamy w przesłanym mediom komunikacie.
"Modlitwa..." została nagrana w wersji polskiej i ukraińsko rosyjskiej.
[YOUTUBE]nX5WQAdEoI8[/YOUTUBE]
[YOUTUBE]fk6UzS_RArY[/YOUTUBE]
To szczególna modlitwa. Modlitwa o wolność dla Ukrainy. Modlitwa o koniec rosyjskiej agresji. Modlitwa o siłę przeciwko złu.
Pieśń „Modlitwa za Ukrainę” powstała w krakowskim Teatrze Groteska, aby obudzić z letargu sumienia i budować wspólnotę sprzeciwu wobec putinowskiego bestialstwa.
Tą modlitwą przyłączamy się do apelu Wołodymyra Zełenskiego skierowanego do Rosjan: „Jeśli będziecie milczeć teraz, to później będzie przemawiać tylko wasza nędza.
A odpowiadać jej będą represje. Nie milczcie!”.
Piosenka powstała spontanicznie, w ciągu jednej nocy.
– Pisałam ją z bólu, buntu, cierpienia, w imieniu kobiet, które tak jak ja boją się wojny. Żeby nie stać bezczynnie. Właściwie „Modlitwa…” napisała się sama – wspomina Małgorzata Zwolińska, autorka słów. Potem tekst trafił do Lwowa. Tłumaczyła go na ukraiński p. Olga Tkaczenko, przez cztery godziny, w schronie, podczas nalotu. – Spytałam, jak możemy się odwdzięczyć za pomoc. Odparła, że chce tylko, by ta piosenka jak najszybciej wróciła
na Ukrainę.
„Modlitwę…” – w dwóch wersjach językowych (polskiej i ukraińsko-rosyjskiej) – śpiewają Ukrainka Sofiia Popova i Rosjanka Alona Szostak, obie o ukraińsko-rosyjskich korzeniach. Chcemy, aby pieśń dotarła do wszystkich, ale szczególnie do tych Rosjan, których zmanipulowała propaganda Putina.
– Te kilka dni spędzonych na nagrywaniu piosenki utwierdziły mnie w przekonaniu,
że nieważne kim jesteś, Ukrainką, Rosjanką czy Tatarką, Żydówką czy Gruzinką, trzeba krzyczeć – mówi Alona Szostak. – Krzyczmy i sprzeciwiajmy się tej wojnie. Bo jesteśmy ludźmi. I nieważne jakiego pochodzenia.
Alona Szostak
Urodziłam się w Związku Radzieckim. Mama Rosjanka, tata Ukrainiec. Mieszkaliśmy
w Leningradzie, w Wołgogradzie, w Duszanbe (Tadżykistan), w Kazachstanie i wszędzie mieliśmy przyjaciół o różnym pochodzeniu. W domu mówiliśmy po rosyjsku, ale tata uczył mnie ukraińskiego, czytając wiersze i prozę Tarasa Szewczenki. Uczyli mnie zawsze, żeby szanować każdy naród i jego kulturę. Skończyłam szkołę teatralną w Moskwie. Pracowałam w teatrze w Moskwie i Wilnie. W marcu 1992 przyjechałam do Polski i tu znalazłam swój dom. Od 1992 do 2019 roku pracowałam w Teatrze Rozrywki w Chorzowie, od 2019 roku gram w Teatrze Polskim w Poznaniu.
Sofiia Popova
Jestem Ukrainką. Urodziłam się w Nikopolu, małym mieście na południowym wschodzie Ukrainy, nad Dnieprem. Mama i tata są Ukraińcami, chociaż dziadkowie taty mieli korzenie rosyjskie. Cała moja rodzina to ukraińscy patrioci. Cztery lata temu mój tata Evgen zginął
na wojnie na Donbasie, walcząc za wolność Ukrainy i nas wszystkich. Od pięciu lat mieszkam, studiuję i pracuję w Polsce. Jestem absolwentką Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej
w Łodzi. Pracę artystyczną zaczęłam w teatrze V6 w Łodzi w 2018 r. jako tancerka i wokalistka. Od 2021 r. jestem tancerką w Teatrze Rozrywki w Chorzowie.
Wykonanie: Sofiia Popova i Alona Szostak
Słowa: Małgorzata Zwolińska (do muzyki „Don’t cry for me, Argentina” Andrew Lloyda Webbera)
Aranżacja: Jerzy Zając
Zdjęcia, montaż: Mateusz Mirocha
Światło: Mateusz Mirocha, Marek Strumiński
Kierownictwo projektu: Adolf Weltschek
Tłumaczenie: Olga Tkaczenko, Aleksander Andrzejewski, Łada Gorpienko, Tomasz Gędzik, Sofiia Popova (j. ukraiński)
Tłumaczenie: Agnieszka Lubomira Piotrowska, Alona Szostak (j. rosyjski)
Tłumaczenie: Wojciech Graniczewski (j. angielski)
Przyjaciele: Agnieszka Kuk, Lena Minkacz, Marta Nowaczyk-Łapińska, Małgorzata Richter, Bartłomiej Ropski, Łukasz Rutkowski, Jacek Stankiewicz. Grzegorz Strzeboński, Mateusz Talarczyk, Katarzyna Tkaczenko, Tomasz Uzarek, Ewa Wajda, Aleksander Zuchowicz
Reklama