Spółka PKP PLK Zakład Linii Kolejowych w Krakowie przy wsparciu Przedsiębiorstwa Napraw i Utrzymania Infrastruktury Kolejowej w Krakowie, podjął pilne działania na stacji Olkusz, gdzie przywożeni są uchodźcy linią „szeroką” LHS. Dla sprawniejszej przesiadki na pociągi sieci PKP PLK zabudowano tymczasowe przejście przez tory 1 i 3. Poprawiono stan toru nr 4 służącego do odstawiania składów pociągów (wymiana podkładów, regulacja sieci trakcyjnej). Naprawiono rozjazdy nr 16 i 25 oraz remontowany jest obecnie tor nr 3, aby przesiadka uchodźców odbywała się sprawniej, bez konieczności przechodzenia z peronu na peron.
- Gdyby konflikt na Ukrainie trwał dalej i konieczne było uruchamianie kolejnych pociągów po torach LHS, możliwe będą przesiadki „drzwi w drzwi”, z pociągu ukraińskiego do pociągu polskich przewoźników. Na odcinku ok. 500 metrów w ekspresowym tempie zdejmowany jest tor i układana nowa nawierzchnia i nowe podkłady – opisuje wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
- Chcę podziękować dyrekcji i pracownikom Zakładu Linii Kolejowych PKP PLK w Krakowie za tak wysoką sprawność działań. Za osobiste zaangażowanie i pełną dyspozycyjność dziękuję Zbigniewowi Tracichlebowi – prezesowi zarządu PKP LHS Sp. z o.o. oraz dyrektorowi Włodzimierzowi Zembolowi z ZLK PKP PLK S.A. W działania włączyła się również spółka Polregio, uruchamiając specjalne pociągi dla uchodźców. Cały proces koordynowany jest przez ministra Andrzeja Bittela, z którym jestem w stałym kontakcie. Wszyscy służymy jednej sprawie: pomagamy Ukrainie, która została brutalnie zaatakowana przez Rosję. Błyskawiczne działania kolejarzy zwiększyły szanse na ewakuację obywateli z terenu dotkniętego wojną, a może i uratowały życie Ukraińcom. Dzięki dobrej współpracy i pełnej koordynacji tego niełatwego procesu jesteśmy gotowi, by nawet rozszerzyć te działania. W nocy może przybyć do Olkusza pociąg ze Lwowa nawet z 15 wagonami – zaznacza wojewoda Łukasz Kmita.



















