Zobacz więcej
Uczestnicy konferencji wyrazili swój sprzeciw wobec patologicznych - ich zdaniem - działań PiS oraz próbom mszczenia się za inscenizację „Dziadów”.
„Dla nas przestrzeń kultury była zawsze przestrzenią wolności słowa, wolności artystycznej i staraliśmy się zapewnić dla wszystkich instytucji w Małopolsce możliwość nieskrępowanego funkcjonowania. […] nie ma naszej zgody na zemstę za dziady” - mówił Marek Sowa.
Grzegorz Lipiec porównał obecny Zarząd Województwa Małopolskiego do Gomułki cenzurującego kulturę.
„Pan Dyrektor Głuchowski tchnął nowego ducha w Teatr Słowackiego, odwołując się jednocześnie do najważniejszych tradycji" mówił Jacek Krupa. - "Jesteśmy wszyscy razem z panem dyrektorem Głuchowskim.”
Leszek Zegzda z kolei nie znajduję żadnej przestrzeni, aby krytycznie wypowiadać się o funkcjonowaniu Teatru pod dyrekcją Krzysztofa Głuchowskiego. "To nie tylko świetny dyrektor, ale również wspaniały człowiek” - konkluduje.
Postawę dyrektora Głuchowskiego chwalił Wojciech Kozak. - „Podziękowanie dla dyrektora za nie zdjęcie Dziadów ze sceny przy dużej presji zarządu województwa. Za odwagę przeciwstawienia się cenzurze…”
Kłopoty dyrektora Krzysztofa Głuchowskiego i kierowanego przez niego od września 2016 roku Teatru spowodowane są spektaklem "Dziady" Adama Mickiewicza w reżyserii Mai Kleczewskiej. Powrót dzieła na deski Teatru po 120 latach od pra-premiery spektaklu Stanisława Wyspiańskiego nie spodobał się przedstawicielom władzy. Krytykował go Minister Kultury Piotr Gliński, krytykowała go też Małopolska Kurator Oświaty Barbara Nowak. Początkiem stycznia Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego kierowane przez Piotra Glińskiego wycofało się ze współfinansowania Teatru
wo/