Wydarzenie firmowane przez Dana White’s Contender Series uznawane jest za największą szansę do dostania się w szeregi UFC, największej organizacji MMA na świecie. Taką szansę dostał Łukasz Brzeski w limicie kategorii ciężkiej. Pierwotnie przeciwnikiem Brzeskiego miał być Lorenzo Hood. Niestety zawodnik ten wypadł z pojedynku. Znaleziono zastępstwo w postaci Dylana Pottera. O kontrakt w UFC Polak miał walczyć 31 sierpnia, ale wtedy do walki nie doszło z powodu koronawirusa (pozytywny wynik testy u Amerykanina). Jego walka została przełożona o dwa tygodnie.
Polak od początku starcia był zawodnikiem lepszym, jednak w pierwszym starciu nie potrafił punktowo udokumentować swojej przewagi. Polak zadawał więcej ciosów, starał się być przez całą walkę bardziej aktywny. Po dwóch rundach prowadził zdecydowanie na punkty – 20:17, 20:18, 20:18. W trzeciej rundzie udało mu się zapiąć duszenie zza pleców, które zakończyło ten pojedynek. Po zakończeniu gali Dana White ogłosił swoją decyzję odnośnie zawodnika NKSW Hoły Team.
Stefan Leśniowski
sportowepodhale.pl
Reklama