Ziemniaki doczekały się kilku określeń. To grule, kartofle, czy pyry - w zależności od regionu Polski.
- To podstawa w kuchni. Robi się z nich i moskole, i tarcioki, i placki ziemniaczane, i siwe kluski, i rzepiak, czyli kartoflankę, i salaciorkę, i frytki - wymienia Anna Bąk. - Ziemniaki dodaje się do wszystkiego. Nasze gaździny mają mocne głowy, więc wymyśliły tych potraw wiele. Przygotowały potrawy po staremu i nowocześnie - dodaje, opisując frykasy przygotowane na niedzielne "wykopki".
- Dawniej ludzie jedli zdrowi, to dłużej żyli - podsumowuje prezeska dzianiszańskiego oddziału Związku Podhalan.
Niedzielne spotkanie to nie była tylko degustacja. Przygotowano koncerty i zabawy dla uczestników. Były tradycyjne tańce i śpiewy. Zorganizowano też zawody zręcznościowe - skrobanie ziemniaków na czas, rzucanie bulwami do koszyków, czy skakanie w workach.
Imprezę zorganizował Związek Podhalan oddział w Dzianiszu oraz Gminny Ośrodek Kultury Regionalnej.
s/ zdj. Piotr Korczak
Reklama