Wajda urodził się 6 marca 1926 roku w Suwałkach. To jeden z najwybitniejszych reżyserów w historii kina, zdobywca Oscara za całokształt twórczości. Nakręcił między innymi takie filmy jak „Człowiek z żelaza”, „Człowiek z marmuru”, „Kanał” czy „Popiół i diament”. Zekranizował też największe dzieła polskiej literatury, między innymi, „Pana Tadeusza”, „Wesele”, „Panny z Wilka”, „Zemstę” i „Popioły”.
W ostatnich latach swojej twórczości nakręcił takie filmy jak „Katyń”, „Wałęsa, człowiek z nadziei” oraz „Powidoki”. Andrzej Wajda swoje najmłodsze lata spędził w Suwałkach, następnie wraz z rodziną przeniósł się do Radomia. Studia rozpoczął na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Tam właśnie przyszłego reżysera poznał profesor Andrzej Strumiłło. Jak mówi, było to ponad 70 lat temu.
W późniejszych latach profesor Strumiłło wielokrotnie spotykał się z Andrzejem Wajdą. Rozmawiali o sztuce, o pracy reżysera. Co więcej, Wajda niejednokrotnie konsultował swoje pomysły ze Strumiłłą.
Tak było przede wszystkim podczas pracy nad ostatnim filmem zatytułowanym „Powidoki”. Filmowe dzieło Wajdy opowiadało bowiem o losach Władysława Strzemińskiego – malarza i nauczyciela profesora Strumiłły.
Andrzej Wajda zapisał się na kartach historii nie tylko jako wybitny reżyser, ale także jako polityk. To, że sprawy Polski nie były mu obojętne, wielokrotnie pokazywał w swoich filmach. „Człowiek z żelaza”, czy „Człowiek z marmuru” to produkcje, w których nawiązał do politycznej sytuacji w kraju. Wajda nie poprzestał jednak tylko na pośrednim zaangażowaniu w politykę.
4 czerwca 1989 roku wziął udział w pierwszych wolnych wyborach. Startował do Senatu z okręgu suwalskiego. Przewodniczącym Wojewódzkiego Komitetu Obywatelskiego Solidarności w Suwałkach był wówczas Andrzej Widliński, który tak wspomina przedwyborczy czas. Andrzej Widliński wspomina, że wiele osób było zaskoczonych tym, że Wajda będzie reprezentować w wyborach województwo suwalskie. Artysta szybko jednak zjednał sobie przychylność mieszkańców.
Jego autentyczność, zaangażowanie i to co mówił sprawiło, że głosujący zaufali reżyserowi. W konsekwencji Andrzej Wajda zdobył ponad 105 tysięcy głosów i przez dwa lata reprezentował nasz region w Izbie Wyższej. Chociaż Wajda rzadko bywał na Suwalszczyźnie, nigdy nie zapomniał o swojej rodzinnej ziemi. Jej piękno i uroki pokazał w filmie "Pan Tadeusz".
Wajda pamiętał także o suwalskich placówkach. Muzeum Okręgowemu w Suwałkach podarował na przykład wiele materiałów dotyczących swojego dzieciństwa, a także zdjęć ojca, który był żołnierzem.
O wielkim artyście pamiętają suwalczanie i Miasto Suwałki. Andrzej Wajda otrzymał tytuł Honorowego Obywatela Suwałk, a w 2016 roku prezydent Czesław Renkiewicz wręczył mu Honorową Włócznię Jaćwingów. Imieniem Wajdy została nazwana także sala widowiskowa w Suwalskim Ośrodku Kultury, a także jedna z miejskich ulic. Jak mówiła Krystyna Zachwatowicz-Wajda, żona reżysera, Suwałki, były pierwszym miastem w Polsce, które w ten sposób uczciły wielkiego reżysera. W ostatnim czasie nieopodal kamienicy, w której jako dziecko mieszkał Wajda, stanął pomnik z autografem reżysera.
Poniżej zdjęcia z 90 urodzin mistrza w Krakowie 6.03.2016r które zrobil Tomasz Cichocki
Reklama