Syn "Ognia" Zbigniew Kuraś walczył o zadośćuczynienie w wysokości miliona złotych oraz 50 tys. złotych na upamiętnienie postaci "żołnierza wyklętego".
Tydzień temu sąd okręgowy, po rocznej przerwie wznowił proces i zapoznał się z ekspertyzą Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie w sprawie legendarnego partyzanta z Waksmundu. Ogłoszenie wyroku przełożył na 11 lutego.
Dziś rano Sąd Okręgowy w Nowym Sączu ogłosił, że wniosek Zbigniewa Kurasia został oddalony. Sąd nie uwzględnił wniosku o odszkodowanie, uznając, że wniosek nie znajduje uzasadnienia w przepisach dotyczących osób represjonowanych. Sąd stwierdził, że odszkodowanie można otrzymać za represje w związku z działalnością niepodległościową. Mimo, jak mówiła sędzia prowadząca sprawę, licznych i szczegółowych pytań skierowanych do Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie o działalność "Ognia", nie uzyskano w ocenie sądu jednoznacznej opinii pozwalającej rozstrzygnąć, czy działalność "Ognia" była działalnością na rzecz niepodległości państwa polskiego czy też była jej zaprzeczeniem. Zdaniem sądu, opinia IPN w sprawie Józefa Kurasia "Ognia" jest zbyt ogólna i nierozstrzygająca. Sąd stwierdził też, że nie ma dowodów na to, że "Ogień" został pozbawiony życia przez funkcjonariuszy państwa totalitarnego, a z opisów wynika, że sam się postrzelił w efekcie czego zmarł.
- Jesteśmy o tyle zaskoczeni wyrokiem, bo pozostaje on w absolutnej sprzeczności z treścią opinii przygotowanej przez Instytut Pamięci Narodowej - powiedziała mecenas Anna Bufnal, zapowiadając odwołanie do sądu wyższej instancji. Jej zdaniem jeśli sąd uznał, że dowody są niewystarczające, mógł rozszerzyć postępowanie i wyjaśnić kwestie, które są niejasne.
Orzeczenie jest nieprawomocne.
r/
11.02.2019 | Czytano: 222
Rodzina "Ognia" nie dostanie miliona złotych odszkodowania (zdjecia i video)
Sąd Okręgowy w Nowym Sączu ogłosił dziś wyrok w sprawie zadośćuczynienia od Państwa za represje, których Józef Kuraś „Ogień” i jego rodzina doświadczyli w okresie powojennym od aparatu państwowego.
Komentarze
Reklama