Miesiąc - tyle pozostało do ostatniego seansu w Kinie ARS. Wraz z nowym rokiem, działające od niemal ćwierć wieku kino, będzie musiało opuścić lokal przy ul. św. Tomasza. Wszystko dlatego, że właściciel obiektu chce wyremontować budynek, by móc prowadzić w nim hotel.
Chociaż wyprowadzka wydaje się nieunikniona, grupa krakowian postanowiła stanąć w obronie kina. Do Rady Miasta Krakowa skierowali petycję (do przeczytania na stronie petycjeonline.pl), w które apelują o „ zaangażowanie się w obecną sytuację Krakowskiego Centrum Kinowego ARS”. „My, osoby zaniepokojone możliwym upadkiem kolejnego ośrodka kultury, oczekujemy z Waszej strony podjęcia odpowiednich działań mogących w przyszłości zapewnić kinu dalsze działanie w jego obecnym miejscu oraz pomoc w przeniesieniu części ośrodka do innej lokalizacji, jeśli niemożliwym będzie zachowanie całego obiektu” - czytamy w petycji, którą podpisało już ponad tysiąc osób.
- Sytuacja kina ARS to kwestia, którą komisja kultury - kiedy tylko zostanie powołana- powinna zająć się już na pierwszym posiedzeniu. To obiekt o ogromnej wartości kulturowej, bez którego trudno sobie wyobrazić pejzaż starego miasta - mówi radny miejski, Tomasz Daros.
Autorzy petycji planują również manifestację: 12 grudnia, pod siedzibą Urzędu Miasta Krakowa, na pl. Wszystkich Świętych. - Takie inicjatywy oczywiście bardzo nas cieszą, obawiam się jednak, że naszej sytuacji nie zmienią - w 2019 roku w budynku rusza remont więc funkcjonowanie kina w tej lokalizacji będzie nierealne - komentuje Ludmiła Kucharczyk, dyrektorka ARS, jednocześnie dodając, że jest nadzieja iż szyld kina zawiśnie pod innym adresem. - Mamy na oku pewien lokal. Na razie jesteśmy w trakcie negocjacji więc nie chcemy zdradzać szczegółów.
Na ostatni seans w obecnej lokalizacji ARS zaprasza w Sylwestra. Od stycznia zacznie się wyprowadzka.
30.11.2018 | Czytano: 149
Krakowianie protestują w obronie Kina Ars
„23 lata nieprzerwanej działalności oraz miliony widzów ugoszczonych w swoich zabytkowych murach - jesteśmy świadkami końca jednego z najważniejszych punktów na mapie kinematografii w Polsce” - mówią organizatorzy protestu, który 12 grudnia odbędzie się na pl. Wszystkich Świętych.
Komentarze
Reklama