Wyjechała po nią rodzina z Zakopanego, żeby odebrać ją z dworca w Nowym Targu.
Mieszkanka ul. Ks. Stolarczyka w Zakopanem zaginęła wczoraj. Wyszła z domu i ślad po niej zaginął. W jej poszukiwania zaangażowano wszystkie służby, łącznie z TOPR, które użyczyło helikoptera.
Gdy już wszyscy tracili nadzieję, dziś późnym popołudniem kobietę znaleziono na terenie dworca autobusowego w Nowym Targu. Nie wiadomo, jak i kiedy przyjechała do Nowego Targu i gdzie spędziła noc. Mł. asp. Krzysztof Waksmundzki z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu mówi, że będzie to przedmiotem ustaleń, ale póki co policjanci nie naciskają na nią, żeby uzyskać odpowiedź. Najważniejsze, jak dodaje, że starsza pani jest cała i zdrowa. Do Nowego Targu przyjechała po nią rodzina.
r/
Reklama