- My, mieszkańcy Oświęcimia, wstrząśnięci masową wycinką drzew w naszym mieście, kategorycznie sprzeciwiamy się dalszemu niszczeniu tych bezcennych elementów przyrody – napisali na wstępie do pisma skierowanego to oświęcimskiego magistrów i starostwa. - Oświęcim przez wiele lat cieszył się opinią „zielonego miasta”, drzewa dodawały mu uroku, a ich ilość wzbudzała uznanie mieszkańców i przyjezdnych. Niestety, w ostatnim czasie oblicze naszego miasta regularnie się zmienia, drzewa są usuwane, a zieleń miejska ustępuje miejsca wszechobecnej kostce brukowej.
Autorzy petycji przypominają, że Oświęcim znajduje się w niechlubnej czołówce miast o najbardziej zanieczyszczonym powietrzu, a „dobroczynny wpływ drzew na środowisko został udowodniony naukowo, dlatego lekceważenie korzyści związanych z ich obecnością w przestrzeni miejskiej traktujemy jako przejaw skrajnej ignorancji”.
- Uważamy za skrajnie nieodpowiedzialne to, co zrobiono w ostatnim czasie na ulicach: Jagiełły, Bema, Garbarskiej czy na Kamieńcu, ale i w wielu innych miejscach w Oświęcimiu – piszą obrońcy drew i zieleni znad Soły. - Nie zgadzamy się na to, by modernizacja i rozwój pociągały za sobą tak wielkie ofiary i czyniły spustoszenie w naturalnym krajobrazie miasta, czyniąc je z wolna betonową pustynią. Nie zastąpią nam drzew różane klomby, szpalery pęcherznicy, efektowne pióropusze rozplenicy japońskiej, ani tysiące tulipanów na rondach. Te piękne kompozycje roślinne niewątpliwie uatrakcyjniają wygląd naszych ulic i skwerów, i z przyjemnością widzielibyśmy je jako uzupełnienie miejskiego wizerunku, ale w żadnym razie nie mogą one zastąpić drzew.
Po trzech dniach od opublikowania petycji podpisało się pod nią niemal 200 osób. Dokument dostępny jest pod tym linkiem: https://www.petycjeonline.com/drzewadlaoswiecimia
Opr.eł
Reklama