Scenariusz podobny był do poprzedniego meczu - dwa pierwsze szybkie gole ustaliły scenariusz spotkania. Cracovia goniła wynik, nie była jednak w stanie odmienić losów meczu.
[YOUTUBE]eGWGwS6dol4[/YOUTUBE]
Unia Oświęcim – Comarch Cracovia 3:2 (3:0, 0:2, 0:0)
1:0 - Peter Tabaček - Jakub Šaur (3:48),
2:0 - Radim Haas - Jan Daneček, Sebastian Kowalówka (06:03, 5/3),
3:0 - Kamil Paszek - Jan Daneček, Peter Bezuška (10:35, 5/4),
3:1 - Tomáš Sýkora - Petr Chaloupka, Pawieł Worobjow (34:42, 5/3),
3:2 - Ņikita Kolesņikovs - Mateusz Rompkowski, Petr Šinágl (35:42, 5/4).
Unia Oświęcim: Fikrt (Łazarz n/g) – Šaur (2), Bezuška; Daneček, Haas, S. Kowalówka (2) – Maciejewski (2), Gabryś; M. Kasperlik, Tabaček, O. Kasperlik – Vosatko (2); Malicki, Rufer, Paszek oraz Piotrowicz, Wojtarowicz.
Trener: Jiří Šejba.
Cracovia: Radziszewski (Łuba n/g) – Noworyta, Chaloupka; Sykora, Worobjow, Kalus (2) – Rompkowski, Kolesņikovs (2); Urbanowicz, Bryniczka, Drzewiecki – Kruczek, Wajda; Šinágl, Dziubiński, Kapica – Szurowski, Dutka; Paczkowski (25), Słaboń, Da Costa.
Trener: Rudolf Roháček.
na podst. hokej.net, zdjęcia Aleksandra Hołowiejczuk faktyoswiecim.pl
Reklama