Piątek, 27 grudnia | Imieniny: Jana, Żanety, Fabioli
30.11.2017 | Czytano: 171

Prokuratura czeka na wyniki sekcji zwłok matki i noworodka, które znaleziono w bloku w Krakowie

Prokuratura czeka na wyniki sekcji zwłok matki i noworodka, które znaleziono w bloku w Krakowie. Nadal nie wiadomo, jak doszło do tragedii.

We wtorek policjanci, którzy weszli do piwnicy budynku przy ul. Krowoderskich Zuchów w Krakowie znaleźli w niej dwa ciała: 35-letniej kobiety i dwutygodniowego noworodka. Oba z ranami kłutymi. Obok był kuchenny nóż.

We wtorek otrzymano zgłoszenie o zaginięciu matki i dziecka. Od razu rozpoczęto poszukiwania. Informację o zaginięciu zgłosił mąż zmarłej kobiety, ale to, że jej nie ma w domu, pierwsza zauważyła mieszkająca z nimi matka zmarłej.

Na miejscu zaraz po ujawnieniu zwłok pojawili się śledczy z prokuratury. Służby przesłuchiwały też mieszkańców bloku.

Na razie nie wiadomo, co doprowadziło do dramatu. Nasuwa się hipoteza dotycząca szoku poporodowego. Możliwe, że zły stan psychiczny doprowadził kobietę do rozszerzonego samobójstwa: najpierw miała zabić dziecko, a później siebie. Śledczy podkreślają jednak, że jeszcze za wcześnie na jasne stwierdzenie, co się stało z dwójką mieszkańców Krowodrzy.

opr. ab
Źródło krakow.naszemiasto.pl

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Partnerzy malopolskaonline.pl