Ostatnie zanurzenie się w wodach zbiornika, w ramach spotkań grupy, miało miejsce przy hotelu Studnička, w pobliżu Namiestowa. Mimo kwietnia temperatura wody nie była wcale wysoka, tego dnia wyniosła tylko + 4,5 °C. Lodowe niedźwiedzie, jak Słowacy nazywają amatorów zimnej wody, licznie stawiły się nad brzegiem jeziora. Przerwa od hartujących kąpieli potrwa bowiem aż do października.
Słowackie morsy nie ograniczają się tylko do Jeziora Orawskiego. Tej zimy odwiedzili także wiele innych miejsc, m.in. Bańską Szczawnicę, Hrabovo, Liptowski Mikułasz i Zubrohlavę.
ah/ zdj. Orawskie lodowe niedźwiedzie
Reklama