Jak powiedziała nam Monika Pabisek - rzecznik prasowy Kraków Airport trudności powodowane są utrzymująca się niską podstawą chmur, przez co loty są opóźnione lub odwoływane. Podróżni powinni uważnie śledzić komunikaty na lotnisku oraz te wydawane przez przewoźników.
- Na lotnisku jest paraliż. Ludzie czekają już po kilka godzin, ale śnieżyce są tak mocne, że nic nie ląduje. Przed chwilą na polu nic nie było widać - relacjonuje jeden z naszych czytelników, który czeka na terminalu na poprawę pogody i odlot.
zdj. Czytelnika
Reklama