Skromny księgowy protestujący przeciw interwencji wojsk Układu Warszawskiego oraz hippisowska komuna wykorzystująca idee wolnej miłości dla ratowania amazońskiej dżungli. Radykalne formy buntu, które dzieli kilka dekad i które sporo mówią o przemianach cywilizacyjnych.
Z jednej strony jednostkowy akt samospalenia, z drugiej - kręcenie filmów porno. Poświęcenie własnego życia kontra poszukiwanie własnej utopii na marginesach systemu. Polityka vs obyczajowość. Bunt niejedno ma imię, ale czy tylko statecznieje? Tą kwestię zamierza poruszyć w swoim najnowszym spektaklu Marcin Liber.
Twórca mający na koncie co najmniej kilka mocnych realizacji (m.in. "Aleksandra", "Na Boga"). Na scenie nowohuckiej Łaźni Nowej Marcin Liber wyreżyserował spektakl o buncie, w którym obsadził czwórkę aktorów zwolnionych z Polskiego (Annę Ilczuk, Martę Ziębę, Andrzeja Kłaka i Michała Opalińskiego), wciąż tam pracującą Katarzynę Strączek i związanego z legnickim Teatrem Modrzejewskiej Rafała Cielucha.
Do innej sfery kontestacji odwołuje się natomiast współpraca, jaką reżyser nawiązał z formacją RSS Boys. Produkujący elektroniczną muzykę duet działa zupełnie anonimowo i "poza systemem". Określając swe dokonania mianem "post-everything" oraz ograniczając kontakt ze słuchaczami do manifestów publikowanych w internecie. Udział RSS Boys w spektaklu zapowiada się więc na spore wydarzenie. Tym bardziej, iż duet wykonuje muzykę na żywo.
Premiera spektaklu odbyła się 25 marca na Scenie Dużej Łaźni Nowej w Krakowie. Kolejne spektakle 7, 8, 9 kwietnia. Uwaga - spektakl tylko dla widzów dorosłych.
Tomasz Cichocki i materialy prasowe Teatru Łażnia Nowa
Reklama