W rywalizacji która toczy się do 4 zwycięstw mamy 3 do 1 dla GKS Tychy. Już w środę 29 marca kolejny mecz - rywalizacja wraca na tyskie lodowisko, gdzie Krakowianie stracą swojego 6 gracza - kibiców, którzy po brzegi wypełniali trybuny lodowiska przy Siedleckiego podczas dwóch ostatnich spotkań.
Comarch Cracovia - GKS Tychy 1:3 (1:2,0:1,0:0)
0:14 Marcin Kolusz (Petr Kubos, Patryk Kogut) - 0:1
6:29 Petr Kalus (Andrew McPherson, Maciej Urbanowicz) - 1:1
19:22 Peter Kubos (Jarosław Rzeszutko) - 1:2 (5/4)
22:36 Michał Woźnica (Marcin Horzelski) - 1:3
Stan serii: 3:1 dla GKS-u Tychy
GKS Tychy: Zigardy (Kosowski)- Kubos, Pociecha, Makrov, Kogut, Kolusz - Bryk, Kotlorz, Witecki, Galant, Bepierszcz - Kolarz, Górny, Jeziorski, Komorski,Vitek - Zatko, Horzelski, Woźnica, Rzeszutko, Górny
Comarch Cracovia: Radziszewski (Łuba) - Novajovsky, Rompkowski, Šinágl, Dziubiński, Kapica - Kruczek, Wajda, Domogała, Słaboń, Drzewiecki - Dąbkowski, Zib, Urbanowicz, McPherson, , Kalus - Dutka, Noworyta, Paczkowski, Chovan, Domogała
oprac wo. / cracovia.pl/ fot, Joanna Maczugowska
Reklama