Jednym z najpopularniejszych ostatnio w Polsce dramaturgów jest izraelski pisarz o polskich korzeniach, Hanoch Levin. Jego bohaterowie to wrażliwcy, zmagający się z niespełnieniem, samotnością, strachem przed śmiercią, którzy potrafią jednocześnie wzbudzić śmiech i łzy. Groteskowi, a jednak sympatyczni, uwikłani w międzyludzkie zależności, tęskniący za miłością i życiem przez duże „Ż”.
„Jakobi i Leidental” Levina jest jednym z tzw. „dramatów samotnych serc”. Dwaj mężczyźni w średnim wieku, spędzający od lat czas na piciu herbaty i grze w domino, przestają być przyjaciółmi, kiedy jeden z nich postanawia zacząć żyć pełnią życia. Porzuca więc swego towarzysza, by związać się z przypadkowo spotkaną, niebanalną – jak się mu wydaje – kobietą…
Jednak zerwana przyjaźń u progu wielkiej miłości nie oznacza wyzwolenia z zależności od drugiego człowieka. Jedynie zmienia się ona z bezpiecznej zażyłości w ryzykowną grę.
Komedia Levina jest dosadną i zabawną opowieścią o nieśmiertelnej nadziei na lepsze życie, której bohaterowie w liryczno-satyrycznych songach opowiadają o swoich tęsknotach.
Tłumaczenie: Michał Sobelman
Reżyseria: Piotr Waligórski
Scenografia: Wojciech Stefaniak
Muzyka: Andrzej Bonarek
Występują: Marta Bizoń, Andrzej Franczyk i Kajetan Wolniewicz
opr. i zdj. Tomasz Cichocki
Reklama