Był to pierwszy mecz nowego sezonu rozgrywek „łapaczy motyli”. Dla zawodników znad Soły ważny, bo w końcu na własnym terenie.
- Cieszymy się, że znów możemy grać w Oświęcimiu. Po zeszłorocznych perypetiach stadionowych, mamy ustabilizowaną sytuację lokalową i możemy na własnym terenie przyjmować gości - mówił przed spotkaniem Dariusz Czerwik – Prezes Zarządu, napastnik LC Spartans Oświęcim. - Mamy drobne problemy kadrowe, ale nadrabiamy zaangażowaniem. Liczymy, że tym razem start w lidze będzie dużo lepszy niż w poprzednich latach i znów będziemy walczyli o medale.
Waleczności oświęcimskim Spartanom odmówić nie można. Po emocjonującym meczu na stadionie KS Soła Oświęcim, ulegli Gromowi 7 : 11. „Zawiniła” ostatnia część meczu przegrana 0-4.
- Do około pięćdziesiątej minuty wynik był 7:7 i zapowiadało się na sensację z naszej strony, ale brakło sił i koncentracji – podali Spartanie. - Jednak uznajemy, że ten mecz był w naszym wykonaniu bardzo dobry, obecni kibice to potwierdzają, więc nie mamy się czego wstydzić i pracujemy nad tym, aby kolejne spotkania były już wygrane.
Okazja do tego będzie już 25 września, kiedy to dojdzie do derbowego spotkania małopolskich drużyn: Kraków Kings i Spartans Oświęcim.
eł/fot. archiwum
Reklama