Zobacz więcej
Pomału zaczęli się przebudzać z letargu i na początku drugiej tercji Chovan doprowadził do wyrównania. Gospodarze jednak szybko, gdy grali w przewadze 5 na 3 i 5 na 4, ponownie odskoczyli na odległość dwóch goli. Minutę przed końcem drugiej odsłony goście skontrowali i Kapica wykorzystał dokładne podanie Urbanowicza.
Trzecia tercja to nawałnica Czechów na bramkę świetnie broniącego „Radzika”. Wydawało się, że lada moment padnie kolejny gol dla prażan, tymczasem… „Pasy” skontrowały. Strzał Wróbel został zablokowany, a dobitka Drzewieckiego wylądowała pod poprzeczką. Radziszewski wyczyniał cuda między słupkami, ale nie zdołał zatrzymać Netika, gdy Kolarz powędrował na ławkę kar. 4 i pół minuty zabrakło do sporej niespodzianki.
Sparta Praga - Comarch Cracovia 5:4 (2:1, 2:2, 1:1)
1:0 Vrana (0:24)
2:0 Forman - Hlinka (1:00)
2:1 Słaboń - Urbanowicz (12:40)
2:2 Chovan - Drzewiecki - Jenczik (21:56 w przewadze)
3:2 Pech - Kumstat - Forman (27:58)
4:2 Netik – Hlink - Mikusz (30:15 w podwójnej przewadze)
4:3 Kapica – Urbanowicz – Dziubiński ( 39:09)
4:4 Drzewiecki –Wróbel (44:32)
5:4 Netik – Forman – Hlinka (55:30 w przewadze)
Sparta: Poepperle - Czajkovsky, Piskaczek, Ihnaczak, Vrana, Klimek - Eminger, Szvrczek, Forman, Hlinka, Uher - Hrbas, Mikusz, Netik, Pech, Kumstat - Gernat, Barinka, Kudrna, Czernoch, Prochazka. Trener Jiri Kalous.
Cracovia: Radziszewski - Dutka, Novajovsky, Szinagl, Dziubiński, Svitana - Iberer, Rompkowski, Urbanowicz, Słaboń, Kapica - Kolarz, Wajda, Drzewiecki, Chovan, Jenczík - Dąbkowski, Maciejewski, Kisielewski, Wróbel, Domogała. Trener Rudolf Rohaczek.
Stefan Leśniowski, zdj. Michał Adamowski