Środa, 24 kwietnia | Imieniny: Aleksandra, Horacego, Grzegorza
25.05.2013 | Czytano: 97

Wraca sprawa składowiska odpadów na Zoniówce. Burmistrz Zakopanego podjął decyzję wbrew woli mieszkańców, radni nie chcą tego usankcjonować

ZAKOPANE. Podczas sesji Rady Miasta, radni mieli zdecydować o zmianie uchwały dotyczącej Regulaminu Eksploatacji Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych „Zoniówka” w Zakopanem. Chodziło o usankcjonowanie decyzji burmistrza Zakopanego, który zawnioskował kilka miesięcy temu do Marszałka Województwa Małopolskiego o przekwalifikowanie składowiska odpadów w Zakopanem, z instalacji zastępczej na regionalną. Po burzliwej dyskusji uchwała została odrzucona.

Na wniosek burmistrza Janusza Majchra Sejmik Województwa Małopolskiego podjął uchwałę ustanawiającą "Zoniówkę" - regionalnym. W efekcie zaczęły obowiązywać dwa wykluczające się akty prawne - decyzja radnych o Zoniowce jako instalacji zastępczej - przyjmującej jedynie odpady z własnego terenu oraz decyzja sejmiku o ustanowieniu tu składowiska regionalnego, na które można przywozić śmieci z zewnątrz. O sprawie pisaliśmy w artykule Składowisko z zastępczego stało się regionalnym.

- Radni nic nie wiedzieli o tej sytuacji - mówi w rozmowie z Radiem Alex przewodniczący zakopiańskiej Rady Miasta Jerzy Zacharko. - Burmistrz zrobił to bez uzgodnienia z Radą i bez upoważnienia Rady. A to Rada powinna upoważnić burmistrza do działania. Dlaczego my mamy tę uchwałę teraz podjąć? Bo teraz trzeba "klepnąć" i zatwierdzić to, co burmistrz samowolnie zrobił? Tak się nie postępuje. Jeżeli burmistrz wbrew mieszkańcom i bez upoważnienia Rady podjął taką decyzję, to niech potrafi teraz ponieść odpowiedzialność za to, co zrobił - mówi.

Dyskusja podczas sesji była burzliwa. Radni wypominali burmistrzowi, że podczas spotkań z mieszkańcami sam deklarował, że nie chce by na Zoniówce była utworzona instalacja regionalna, a potem postąpił inaczej.

Gdy doszło do głosowania nad uchwałą - nikt nie podniósł ręki "za" przyjęciem decyzji Sejmiku. Ośmiu radnych było przeciw, ośmiu wstrzymało się od głosu.

- Sądzę, że oburzenie radnych wywołało sformułowanie, że "teraz trzeba usankcjonować to co się stało, bo jest podjęta przez Sejmik uchwała" - wyjaśnia przewodniczący Zacharko i dodaje: - Radni kierowali się wolą mieszkańców Olczy i dlatego nie podjęli uchwały.

Dodatkowo szef Nadzoru Prawnego Wojewody Mirosław Chrapusta mówi, sprawa dwóch wykluczających się uchwał doczekała się już kilku skarg, dlatego wszczęte zostało postępowanie nadzorcze. Jak mówił "sprawa Zoniówki i tego co się wokół tego składowiska dzieje - wymaga wnikliwego zbadania. Już sama zmiana kategorii składowiska - chociaż z samej uchwały planistycznej nie wynika dopuszczalność takiej sytuacji - budzi wątpliwości".

źródło: Radio Alex, s/

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Partnerzy malopolskaonline.pl