Piątek, 29 marca | Imieniny: Wiktoryna, Helmuta, Ostapa
02.03.2014 | Czytano: 59

Siedem prób wprowadzenia w Zakopanem przepisów dot. Programu Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie

ZAKOPANE. Z porządku obrad ostatniej sesji Rady Miasta wycofano projekt uchwały w sprawie "uchwalenia Gminnego Programu Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie oraz Ochrony Ofiar Przemocy w Rodzinie dla Miasta Zakopanego na lata 2014 - 2016". Projekt wprowadzany jest przez burmistrza pod obrady od miesięcy. Za każdym razem radni mówią - "nie". Projekt odrzucono już po raz siódmy.

Zakopane, mimo ciągłych nacisków - jako jedyny samorząd w kraju uchwały nie podjęło - argumentując, że ustawa na której opierają się twórcy programu - zagraża rodzinie. Samorządowcy napominani już byli i przez wojewodę, i przez urzędników lokalnych, i przez funkcjonariuszy małopolskiej Policji.

Nie ograniczają się jednak tylko do sprzeciwu. Skierowali wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o orzeczenie niezgodności ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie z Konstytucją RP.

Argumentują, że ustawa godzi w autonomię rodziny, którą gwarantuje Konstytucja i sprowadza się de facto do inwigilowania rodzin oraz ingerowaniu w ich sprawy. Według autorów uchwały Rady Miasta Zakopanego w tej sprawie "wykreowane przez ustawę instytucje mogą walczyć nie tyle z patologiami w rodzinach, ile z instytucją rodziny jako taką".

Radni podkreślają we wniosku, że nie negują istnienia jednostkowych przypadków przemocy w rodzinie, uważają jednak, że istniejące już organy działają w sposób wystarczający, więc tworzenie specjalnego systemu nadzoru, mającego niekontrolowaną władzę nad rodziną jest złym rozwiązaniem.

Samorządowcy nie zgadzają się również aby gmina realizowała i brała odpowiedzialność, w szczególności odszkodowawczą, za program, którego nie jest autorem i na który nie ma wpływu. W skład zespołu realizującego system wchodzić mają przedstawiciele policji oraz organizacji pozarządowych, które z natury są niezależni od gminy. Zespół niezależny od mieszkańców gminy i jej organów, ma wykonywać zadanie publiczne na koszt gminy i na jej ryzyko.

"Mimo naukowej (czy raczej pretensjonalnej) nazwy, „zespół interdyscyplinarny” i jego „grupy robocze” to gremia niespójne, niefachowe i niepoddane jasnym i transparentnym procedurom. Jako żywo przypominają „zespoły problemowe” czy „grupy operacyjne”, jakie tworzono w PRL do walki z rzeczywistymi lub urojonymi patologiami, złożone z osób delegowanych przez rady narodowe, terenowe organy administracji państwowej, LWP, MO, ORMO, ZSMP, LOK, TPPR itp." - piszą radni zakopiańscy.

Sprawę przed TK referować ma eurodeputowany, prawnik Janusz Wojciechowski.

W 2013 r. w powiecie tatrzańskim prowadzone były 72 policyjne postępowania w sprawie znęcania się fizycznego i psychicznego. 40 z nich umorzono, 9 jest prowadzonych, a w 23 przypadkach sporządzono akty oskarżenia. 9 zakopiańskich dzieci po wyrokach sądowych umieszczono w domu dziecka. - I dokonano tego bez powoływania dodatkowego organu jakim jest "zespół interdyscyplinarny" - argumentują radni.

Uchwała opiera się na podjętej w 2005 roku (a znowelizowanej w 2010) ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Zakłada ona możliwość odbierania rodzicom dzieci bez zgody sądu, inwigilację rodzin poza kontrolą wymiaru sprawiedliwości, możliwość eksmisji współmałżonka na podstawie podejrzeń o przemoc, zbieranie i przetwarzanie informacji o stanie zdrowia członków rodzin bez ich zgody a nawet wiedzy, a także zakładanie teczek tzw. "niebieskich kart" nawet na podstawie anonimowego donosu bądź jedynie niezweryfikowanego podejrzenia o przemoc. - Łatwo sobie wyobrazić sytuację, w której skłóceni sąsiedzi donoszą na siebie o rzekomej przemocy stosowanej wobec domowników. To już jest podstawa do założenia nielubianej osobie "niebieskiej teczki" - mówią radni.

Obecnie owe "niebieskie teczki" - policja przekazuje burmistrzowi Zakopanego. Na jakiej podstawie, skoro nie ma w Zakopanem "zespołu interdyscyplinarnego" - tego policjanci nie wyjaśniają.

Radio Alex, opr.s/ zdj. Piotr Korczak

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Partnerzy malopolskaonline.pl