Samorządy chcą zmiany swojego przedstawiciela w Polskich Kolejach Górskich

Na to musi się jednak zgodzić Rada Nadzorcza, bo to ona odwołuje członka zarządu spółki, a większość w niej - jak warto pamiętać - posiada firma Mid Europa.

- To jest nasze wspólne postanowienie - wyjaśnia Leszek Dorula burmistrz Zakopanego. - Mamy nadzieję, że skoro przedstawiano nam dawniej, że miasto tak wiele może i tak wiele znaczy w tej spółce, to mamy nadzieję że zarząd, a konkretnie przedstawiciele Med Europa przychylą się do naszego wniosku. Zaznaczyliśmy jednocześnie, że od momentu wystąpienia z tym pismem pan Łukasz Chmielowski nie jest już naszym przedstawicielem w PKG.

- Jednocześnie wystąpiliśmy do Polskich Kolei Państwowych o odtajnienia umowy sprzedaży Polskich Kolei Linowych. Zażądałem tego ponieważ oczekuje się ode mnie działań, a ja nie mam żadnych wiadomości, co do tej umowy. W związku z tym, również w tej sprawie wystąpiliśmy wspólnie z wójtami do PKP - kontynuuje Dorula.

Przypomnijmy, że miasto Zakopane oraz gminy Bukowina Tatrzańska, Kościelisko i Poronin są akcjonariuszami mniejszościowymi w Polskich Kolejach Górskich. Posiadają zatem swojego przedstawiciela w zarządzie oraz w Radzie Nadzorczej PKG. Kluczowe decyzje dotyczące PKG, wymagają zgody wszystkich akcjonariuszy-założycieli. Bez akceptacji samorządów nie można, m.in: sprzedać kluczowego majątku spółki, wyemitować obligacji lub innych papierów wartościowych dających prawa do akcji, obniżyć kapitału zakładowego spółki, połączyć spółki z inną spółką lub jej podzielić, zmienić siedziby lub nazwy spółki.

js/ zdj. Józef Słowik