Czwartek, 28 marca | Imieniny: Anieli, Renaty, Kastora
16.02.2014 | Czytano: 77

Premier spotkał się z TOPR-owcami i policjantami - aktualizcja (zdjęcia)

PODHALE. Dwudniowa wizyta Donalda Tuska na Podhalu obejmowała m. in. spotkanie z wychowankami Zespołu Szkół Mistrzostwa Sportowego oraz ratownikami TOPR w Zakopanem. W niedzielne popołudnie premier rozmawiał z policjantami pracującymi na stoku narciarskim w Białce Tatrzańskiej.

Podczas konferencji prasowej prezes Rady Ministrów zapewnił o wsparciu dla SMS. Padły także słowa o planach budowy krytych torów lodowych. To reakcja na wczorajszy występ Zbigniewa Bródki, który został mistrzem olimpijskim na dystansie 1500 metrów w łyżwiarstwie szybkim.

Tego typu obiektów nie ma w Polsce. Plany, o których mówił premier dotyczyły lokalizacji torów w Zakopanem i Krakowie. Zastrzegł jednak, że to nie on będzie podejmował decyzję w tej sprawie.

Premier odniósł się również do planów inwestycji w inne obiekty służące sportom zimowym. - Cieszę się, że weszliśmy na drogę rzetelnej dyskusji na temat potrzebnych obiektów sportowych. Chcę, żeby każda inwestycja, która powstanie z myślą o Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w 2022 r., służyła również po zakończeniu tej imprezy. Sądzę, że dobrym pomysłem byłaby na przykład debata zwolenników budowy krytego toru lodowego w Krakowie lub w Zakopanem. Posłuchałbym argumentów obu stron, co pomogłoby podjąć właściwą decyzję – powiedział Donald Tusk. - Jeżeli chodzi o remont Małej i Średniej Krokwi, to nie ma na co czekać, tak samo jak z programem budowy małych skoczni w innych miejscowościach. Olimpiada w Soczi pokazała, że zimowe sporty nie mogą być traktowane gorzej niż letnie, skoro mamy tyle złotych medali. Zasługują na to, chociażby ze względu na zwrot inwestycji.

Ratowników Pogotowia Tatrzańskiego zapewnił o swoim podziwie dla ich pracy. - Porównując TOPR ze służbami w innych, bardziej górzystych od naszego krajach, nie mamy się czego wstydzić. Ci ludzie pracują na najwyższym światowym poziomie – podsumował spotkanie Donald Tusk.

Potem było spotkanie z policjantami pełniącymi dyżur na stoku Kotelnicy Białczańskiej. Policjanci skorzystali z okazji i przedstawili premierowi swoje uwagi na temat niedogodności związanych z "narciarskimi dyżurami". Mówiono m. in. o braku odpowiednich elementów umundurowania. Policjanci po stokach jeżdżą w mundurach, które na co dzień używane są do pracy - nie na stoku, ale do patrolowania ulic. Podkreślali, że jest ich ich stanowczo za mało, jak na ilość stoków narciarskich w powiecie tatrzańskim i liczbę turystów, którzy odwiedzają Podhale w okresie ferii zimowych.

Donaldowi Tuskowi towarzyszyli samorządowcy, m in. marszałek Małopolski, wójt Bukowiny Tatrzańskiej i wicestarosta powiatu tatrzańskiego.

opr. s// zdj. Michał Adamowski
Źródło Podhale24, UM Zakopane

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Partnerzy malopolskaonline.pl