Z wyliczeń urzędników wynika, że w tym roku z opłat targowych do miejskiego budżetu wpłynąć powinno ok. miliona zł. Tymczasem odnowione targowisko w Oświęcimiu świeci pustkami.
s/
Reklama
Kupcy w Oświęcimiu protestują przeciwko opłatom za handlowanie na placu targowym. Jak mówią - przez zbyt wysokie koszty znaleźli się na skraju bankructwa. Władze Oświęcimia płat nie zmniejszają, ale proponują rozmowy.