Wejścia do tatrzańskich dolin zakorkowały się, porządku pilnowali i pilnują strażacy i policjanci. W kolejce trzeba było czekać nawet do trzech kwadransów.
Na parkingach, placach, polach, wzdłuż dróg stały samochody osób chętnych do obejrzenia kwitnących krokusów. Na drogach utworzyły się korki.
s/ zdj. Alicja Gąsior
Reklama