Zobacz więcej
Recital rozpoczęła piosenka Jacka Kaczmarskiego "Źródło wciąż bije" a potem artystka zaprezentowała utwory ze swoich płyt, m.in.: "Wierzę piosence" i "Nic nie muszę". Było wiele smutku i zadumy w tych utworach, choć zdarzały się fragmenty bardzo energiczne i wesołe. Zabrzmiały przeboje takie jak m.in.: "Nie żałuję", "Kocham cię życie", "Nie jest źle", "Szukaj mnie".
Po południu, miłośnicy śpiewu wszelakiego mieli wielką atrakcję. Na festiwalu wystąpił bowiem w kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, krakowski zespół OCTAVA Ensemble. Uznani przez krytyków muzycznych za jeden z najciekawszych zespołów wokalnych młodego pokolenia, nominowani do Fryderyka za nagranie Missa Pulcherrima Barłomieja Pękiela, laureaci licznych nagród, przygotowali dla krynickiej publiczności bardzo wszechstronny program : od muzyki dawnej po najnowszą i od klasyki po rozrywkę.
Warto wspomnieć, że specjalizacją OCTAVA Ensemble jest przede wszystkim muzyka XVI i XVII wieku. Zespół wpisuje się w bardzo powszechny w ostatnich czasach trend historycznego wykonawstwa muzyki dawnej, nagrywając płyty z utworami z przełomu renesansu i baroku. I za to jest powszechnie doceniany. Choćby nagrana przez zespół płyta Missa Octava Hasslera została wyróżniona pochwalną recenzją przez brytyjski miesięcznik „Gramophone”, najbardziej liczący się magazyny o muzyce klasycznej na świecie. I właśnie w wykonaniu tego oktetu wokalnego w ramach koncertu zatytułowanego Sounds fun zabrzmiały w Krynicy perełki muzyki dawnej, m.in.: Gaude Maria Virgo oraz Kyrie i Gloria z mszy na cztery głosy Grzegorza Gerwazego Gorczyckiego znakomitego polskiego kompozytora z przełomu XVII i XVIII wieku, czy kompozytorów czasu renesansu: Date sinceram Mikołaja z Krakowa, czy Libera Nos Johna Shepparda.
Muzyka dawna bardzo przypadła do gustu publiczności, za co artystów nagradzała licznymi brawami. Ale wielki aplauz otrzymał zespół za wykonanie muzyki najnowszej: Te Deum Łukasza Urbaniaka czy O nata Lux Mortena Lauridsena. Lecz gdy artyści sięgnęli po utwory lżejsze publiczność była zachwycona. Kompozycje gospel bardzo się podobały, ale największy aplauz zyskały piosenki Elvisa Presley’a obie w aranżacji Zbigniewa Magiery, szefa zespołu: When the Boy Like Me i Blue Moon . W siódmym dniu festiwalu jak zwykle tłumy ściągnęły na Deptak by wziąć udział w kolejnym odcinku plenerowej opowieści Uśmiechnij się z Kiepurą w wykonaniu śpiewaków Anny Lasoty i Jakuba Oczkowskiego (fortepian Krzysztof Dziurbiel) z udziałem prowadzącego Łukasza Lecha. Publiczność tłumnie także przyszła na spotkanie z młodymi artystami, prowadzone w ramach cyklu Elżbiety Gładysz. Tym razem w krzyżowym ogniu pytań stanęli Aleksandra Szmyd, młoda artystka z Krosna, studiująca jeszcze, ale nie tyko śpiew, lecz także prawo oraz Alexander Pinderak, artysta już uznany, solista m.in. opery w Wiedniu.
Dziś wielki finał festiwalu. Zaplanowany został koncert przedstawiający wschodzące gwiazdy polskiego śpiewu. I tak wieczór, przygotowany i opracowany przez prof. Ryszarda Karczykowskiego otrzymał tytuł Kiepura i co dalej? Artystom będzie towarzyszyła Orkiestra Filharmonii Zabrzańskiej pod dyrekcją Sławomira Chrzanowskiego. Zapraszamy!
fot. Andrzej Kalinowski
Agnieszka Malatyńska-Stankiewicz Rzecznik 50. Festiwalu im. Jana Kiepury w Krynicy-Zdroju
Patronem medialnym 50. Festiwalu im. Jana Kiepury jest portal MalopolskaOnline.pl
Wszystkie nasze publikacje związane w festiwalem zobaczyć można w zakładce 50. Festiwal Kiepury
Szczegóły i bilety: www.festiwalkiepury.pl
Program festiwalu dostępny jest w dziale Co Gdzie Kiedy MalopolskaOnline.pl