Pociąg Intercity wyjechał z Krakowa o 10.27. Do Zakopanego miał przyjechać o 13.15. - W tej chwili mamy ponad 190 minut opóźnienia - mówi jedna z pasażerek.
Około 15.30 pociąg dojechał do Chabówki. Kiedy pociąg dobrze do Zakopanego nie wiadomo.
Pasażerów oproszono o zmianę wagonu, bo w części składu nie działa ogrzewanie.
Przyczyną tak dużego opóźnienia ma być awaria lokomotywy. Pasażerom zaproponowano kawę, herbatę lub wodę oraz wafelek. Pasażerowie zostali też poinformowani o możliwości odszkodowania za opóźnienie.
pk/
Reklama