Czwartek, 28 marca | Imieniny: Anieli, Renaty, Kastora
06.07.2015 | Czytano: 58

Anna Gal z Odrowąża została "Nośwarniyjsom Górolecką" (zdjęcia)

16 kandydatek walczyło w Białym Dunajcu o tytuł Nośwarniyjsyj Górolecki 2015. Ostatecznie jury uznało, że najbardziej robotną, zaradną, a zarazem najlepiej śpiewającą i tańczącą góralką jest Anna Gal z Odrowąża Podhalańskiego.

16 kandydatek walczyło w Białym Dunajcu o tytuł Nośwarniyjsyj Górolecki 2015. Ostatecznie jury uznało, że najbardziej robotną, zaradną, a zarazem najlepiej śpiewającą i tańczącą góralką jest Anna Gal z Odrowąża Podhalańskiego.

Podczas rywalizacji młode góralki musiały m.in. poskładać kopkę siana, udeptać kapustę na czas oraz potargać skrawki materiału, który byłyby wykorzystywany do wykonania tzw. derek, czyli przykrycia podłóg.

Nośwarniejsa góralecka nie kryła swojego wzruszenia otrzymanym tytułem. – Jestem mocno zaskoczona- powiedziała jeszcze na scenie Anna Gal.

Staraliśmy się rozpoznać, niektóre konkurencje w których startowały młode góralki. Na czym one polegały? Okazuje się, że dawniej było to codzienne życie. Chociażby prucie na paski materiału. Ta czynność była potrzebna do wykonywania derek. - Dawniej wykonywałyśmy pokrycia na podłogi ze wszystkiego co było – mówi Janina Czernik z Białego Dunajca.- Każdy materiał był potargany na takie paski o szerokości 1-3 centymetrów. Dzisiaj wyrzuca się takie
rzeczy na śmietnik. Wcześniej kobiety wykonywały te chodniki na specjalnych krosnach. Obecnie jedynie w kilku miejscach wykonywane są takie derki, z tego co wiem koło Nowego Targu.

Na imprezie w Białym Dunajcu pojawiła się oczywiście Elżbieta Pawlikowska, która otrzymała tytuł Góralki w 2014 roku. Nie zabrakło Piotra Cudzicha Harnaśa roku 2014.

- Z żalem oddaje się tę koronę. Jeżeli chodzi o konkurencje, to w tamtym roku było grabienie siana, kręcenie powrósła i dojenie krowy. W tym roku nie ma tych konkurencji, ale jest deptanie kapusty i to też jest ciężkie. Przez cały rok, jako reprezentantka Podhala jeździłam po wielu imprezach, ale nie żałuję – mówi Elżbieta Pawlikowska z Brzegów, Nośwarniyjsa Góralka 2014.

W Białym Dunajcu wystąpił też zespół z ukraińskiej Sumy oraz kabaret Truteń.

js/zdj. Piotr Korczak

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Partnerzy malopolskaonline.pl