Piątek, 26 kwietnia | Imieniny: Marzeny, Klaudiusza, Marceliny
28.01.2018 | Czytano: 72

Stanowcze „Milcz!" wobec zła. Msza św. dla pracowników MPK Kraków (zdjęcia)

KRAKÓW. - Świat nie chce słuchać Boga. Świat odwraca się od Ewangelii. Jest przekonany, że wreszcie osiągnął pełnię wolności - mówił podczas homilii do pracowników MPK w Krakowie abp Jędraszewski.

Pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Krakowie spotkali się z metropolitą krakowskim na wspólnej Mszy św. w Sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Krakowie - Podgórzu. pracowników MPK w Krakowie abp Jędraszewski.

Arcybiskup Marek Jędraszewski w wygłoszonej homilii przypomniał zadania i cel działalności proroków w Izraelu. - Z postanowienia Bożego prorocy byli stróżami wierności i moralności całego narodu - mówił metropolita. Ale nie zawsze Izraelici liczyli się z ich zdaniem. Bywało tak, że nie mogli znieść słów prawdy i proroków mordowali.

Metropolita zaznaczył, że wbrew pozorom nie jest to odległa historia, bo wciąż na świecie trwa zmaganie o prawdę.

- Nie brak dzisiaj fałszywych proroków, nie brak ludzi, którzy zdobywają wielki poklask na uczelniach, w mediach. Ludzi, którzy mówią, że już nie ma prawdy ani fałszu. Jest jakaś postprawda, jakaś szara strefa. Nie ma obiektywnych wartości, nie ma dobra i zła, każdy może sobie wybierać co chce - tłumaczył metropolita.

Mówił także, że współczesny świat zachęca do niczym nieskrępowanej wolności, w imię której można zrobić właściwie wszystko. - W imię wolności można nawet zabijać nienarodzone dzieci czy stwarzać warunki do tzw. eutanazji. Nie mówiąc już o tym, że w imię wolności można lekceważyć sobie to, co wydawałoby się najbardziej oczywiste, że człowiek rodzi się jako kobieta lub jako mężczyzna. A są tacy mędrcy, którzy mówią, że to wszystko jest małoważne, bo najważniejsze jest to, co sobie człowiek wybierze. (...) Świat nie chce słuchać Boga. Świat odwraca się od Ewangelii. Jest przekonany, że wreszcie osiągnął pełnię wolności.

Następnie arcybiskup zwrócił uwagę zebranych na przykrą tendencję. Otóż wśród osób uważających się za ludzi głęboko wierzących, są jednocześnie tacy, którzy twierdzą, że wiara jest sprawą prywatną, a nawet należy ją ukrywać. I w związku z tym trzeba usunąć krzyże i żyć jakby Boga nie było. A wszystko w imię poszanowania czyjejś wolności.

- Przedziwny to świat ludzi, którzy nie chcą wiedzieć, że Chrystus nauczał swojej Ewangelii po to, żeby po pierwsze ludzie mogli się zbawić, a po wtóre, żeby wierząc w Niego i dążąc do osobistego zbawienia, dawali świadectwo wiary wobec innych - tłumaczył metropolita. - Potrzeba nam odwagi w wyznawaniu wiary. Odwagi i jednocześnie radości z tego, że jesteśmy chrystusowi, że do Niego należymy i że On na nas liczy - dodał.

Na zakończenie arcybiskup wyraził radość z obecnej Mszy św. Wspomniał także pełne radości kolędowanie w świątecznym tramwaju, które, jak podkreślił, było ich wspólnym radosnym świadectwem wiary. Wzywał także do modlitwy o odwagę, by móc w życiu codziennym, jak Chrystus w dzisiejszej Ewangelii, złu mówić stanowcze: Milcz!

Justyna Walicka. zdj. Joanna Adamik | Archidiecezja Krakowska

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Partnerzy malopolskaonline.pl