Piątek, 26 kwietnia | Imieniny: Marzeny, Klaudiusza, Marceliny
23.01.2017 | Czytano: 12

Planowane skocznie w Chochołowie znalazły się na liście obiektów strategicznych dla rozwoju polskiego sportu

W Chochołowie powstać mają dwie treningowe skocznie dla młodzieży K-16 i K-30. Pomysł zgłoszony przez KS Chochołów znalazł akceptacje zarówno Rady Gminy jaki wójta Czarnego Dunajca Józefa Babicza. Część środków na budowę pochodzić ma z Ministerstwa Sportu i Turystyki.

Wczoraj do Chochołowa przybył Sekretarz Stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki RP Jarosław Stawiarski. Wraz z wójtem Babiczem, sekretarzem Gminy Michałem Jarończykiem i przedstawicielem KS Chochołów Józefem Zborowskim odwiedził miejsce, w którym mają powstać skocznie narciarskie.

Zapewnił, że skocznie wpisane są na listę obiektów strategicznych dla rozwoju polskiego sportu, a konkretnie skoków narciarskich. Ma nadzieję, że wszystkie procedury zostaną spełnione, pozwolenia na budowę zostanie dostarczone i w tym roku dzięki decyzji Ministra Sportu Witolda Bańki inwestycja zostanie wpisana na listę do realizacji i gmina Czarny Dunajec dostanie 50%, a po roku czasu będzie można już się cieszyć powstałymi obiektami.

- Pomysł jest fantastyczny. Uważam, że trzeba wesprzeć Wójta Gminy Czarny Dunajec. To co robią tutaj pasjonaci narciarstwa, wiedzą na czym to polega, na czym polega wyławianie talentów. Nie wyłowimy talentów z 20, ze 100 chłopców, tylko wyłowimy ich z kilkuset, tysiąca. To jest najważniejsze, bo różnie w życiu się zdarza. Ci chłopcy, czy dziewczynki, jak będą tu trasy biegowe , będą dorastać i każdy gdzieś tam będzie próbował swoich sił w innych dyscyplinach – mówił Jarosław Stawiarski, podkreślając, ze takie małe obiekty K-16 i K-30 są bardzo potrzebne polskiemu społeczeństwu.

Pomysłodawcami budowy kompleksu skoczni narciarskich i tras biegowych w Chochołowie są przedstawiciele KS Chochołów i Wójt Gminy Czarny Dunajec Józef Babicz.

- Pomysł zrodził się już przy powstaniu klubu KS Chochołów w 2011 r. Zaczęliśmy reaktywować sport w Chochołowie, który ma bardzo bogate tradycje, przede wszystkim w kombinacji norweskiej i skokach. Pomysł się zrodził nie po to tylko, by szkolić dzieci w Chochołowie, tylko w całej naszej gminie i ościennych miejscowościach. Jest pomysł na tzw. programy piramidalne, żeby było jak najwięcej dzieci, jak najwięcej młodzieży mogło korzystać. Mamy Zakopane. To nie jest problem złych technicznie skoczni, tylko problem jest z dojazdem na te skocznie. Takie centrum małe, jakie mamy zamiar w Chochołowie sprawi, ze każde dziecko będzie mogło z takiej skoczni skorzystać. Będzie lepsza dostępność – podkreślał Józef Zborowski z KS Chochołów.

- Tu w przyszłości będzie można zbudować kadrę narodową. Skocznie K-16 i K-30 pozwolą zweryfikować chłopców. Chłopcy, którzy już skaczą swobodnie na K-30 przechodzą dalej. Następna weryfikacja to już Zakopane – mówi Józef Zborowski.

- Myślę, że będzie dużo młodzieży. Nasza gmina jest duża. Ma 22 tysiące mieszkańców, szkół jest 20. Zaplecze jest wielkie. Ministerstwo nam już obiecało, że dostaniemy na tę skocznię, a przede wszystkim jesteśmy gminą, która chce dużo swojej pracy włożyć. Podkreślić należy, że nasza Rada Gminy pozytywnie opiniuje nasze założenia – mówi wójt Józef Babicz.

Podczas wizytacji terenu, w którym planowana jest budowa skoczni, Jarosław Stawiarski spotkał się także z trenerami pochodzącymi z Chochołowa Maciejem Maciusiakiem i Kazimierzem Bafią oraz z młodymi mieszkańcami tej miejscowości trenującym w sekcji skoków narciarskich w KS Chochołów.

Sekretarz Stanu wykorzystał także okazję do zwiedzenia lodowiska w Czarnym Dunajcu i Term Chochołowskich w Chochołowie.

UG Czarny Dunajec, opr. s/zdj. Piotr Duraj

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Partnerzy malopolskaonline.pl